Piłkarze Lechii Gdańsk: Należał się nam rzut karny
Piłkarze Lechii mocno ograniczyli swoje szanse na grę w przyszłym sezonie w Lidze Europejskiej. Gdańszczanie po meczu mieli ogromne pretensje do sędziego Tomasza Musiała.
- Moim zdaniem należał nam się rzut karny. Rozmawiałem właśnie po meczu z arbitrem głównym i powiedziałem, że dla Lechii powinna być przyznana jedenastka po odbiciu się piłki od dłoni Micaela. Ponadto niepotrzebnie chyba próbowaliśmy posyłać długie piłki do napastników. Mieliśmy też w końcówce świetną okazję. W tym wypadku zabrakło jedynie szczęścia. Zawisza to trudny przeciwnik, bowiem taki nie zdobywa Pucharu Polski przez przypadek - dodał Wiśniewski.
Trochę innego, ale podobnego zdania był inny napastnik gdańszczan Patryk Tuszyński. - Nie mnie osądzać to zdarzenie, gdyż od tego są eksperci w studiu NC+. Według mnie karny powinien zostać podyktowany. Jednak w niedzielę zabrakło nam trochę szczęścia i przede wszystkim skuteczności. Przy takich okazjach powinniśmy strzelić chociażby jedną bramkę i wówczas nikt by nie pamiętał o tej nieszczęsnej jedenastce. W pierwszej połowie byliśmy lepszym zespołem, w drugim trochę lepiej prezentował się Zawisza - podkreślił Tuszyński.