Chorzowianie trzy ostatnie pojedynki grali na boiskach rywali. W lidze, tradycyjnie już, Ruch nie potrafił strzelić przeciwnikom na ich stadionie gola. Podopieczni Bogusława Pietrzaka najpierw bezbramkowo zremisowali w Wodzisławiu z Piastem Gliwice, a następnie przegrali w Krakowie z Wisłą 0:2. W międzyczasie Niebiescy w 1/8 finału Pucharu Polski ograli w Opolu Odrę 2:0.Arka z kolei w ostatnich dwóch kolejkach przegrała na własnym stadionie z Polonią Bytom 1:3, a w następnej serii spotkań musiała uznać wyższość Polonii Warszawa, ulegając Czarnym koszulom 0:1.
Niebiescy nie zamierzają potraktować gości ulgowo. W ciągu czterech dni piłkarze Ruchu rozegrają na własnym obiekcie dwa spotkania. Niebiescy planują w nich zdobyć komplet punktów i dzięki temu awansować w górne rejony tabeli. - Wiemy, że Arka musi wygrać mecz. Staramy się jednak patrzeć przede wszystkim na siebie, a nie na problemy przeciwnika - zapowiada stoper Ruchu Maciej Sadlok. - Dla nas ważny jest każdy kolejny pojedynek, w którym chcemy wywalczyć komplet punktów. Nie wiedzie nam się na razie w spotkaniach wyjazdowych, więc wygrywać musimy przede wszystkim na własnym stadionie - dodał piłkarz, który kilka dni temu otrzymał powołanie do reprezentacji Polski do lat 21 na mecz z Ukrainą.
Na początku sezonu, przez kilka kolejek, obydwa zespoły zajmowały w tabeli sąsiadujące miejsca. Później gdynianie minimalnie odskoczyli od chorzowian, ale po serii porażek Arki to Ruch uciekł beniaminkowi w tabeli. Dla zespołu Czesława Michniewicza sobotni mecz może być jedną z ostatnich szans doścignięcia Ruchu i zapewnienia sobie spokojniejszej przerwy zimowej. Kilka dni temu działacze z Gdyni oświadczyli, że mają zaufanie do swojego szkoleniowca i nie planują zmiany na tym stanowisku. Podobne głosy kilkanaście dni temu płynęły z obozu Cracovii...
Spotkanie z Arką będzie szczególnym meczem dla kapitana Ruchu Wojciecha Grzyba. Piłkarz po raz dwusetny zagra w ekstraklasie. Wiele wskazuje na to, że kolejny raz w meczowej osiemnastce zabraknie miejsca dla piłkarzy zagranicznych. - Są w słabszej formie - wyjaśnia trener Niebieskich Bogusław Pietrzak. - Trzeba również pamiętać, że na przykład Martin Fabusz przez kilkanaście dni był chory i potrzebuje czasu, aby wrócić do formy - dodał szkoleniowiec, u którego piłkarz spoza Polski musi być zdecydowanie lepszy od zawodników krajowych. Być może na ławce rezerwowych zasiądzie Remigiusz Jezierski, który imponuje formą w pojedynkach Młodej Ekstraklasy.
W zespole gości zabraknie pauzującego za kartki Dariusza Ulanowskiego oraz kontuzjowanego Marcin Wachowicza. W Ruchu Bogusław Pietrzak nie będzie mógł skorzystać z usług Słowaka Gabora Straki, który od momentu przyjścia na Cichą więcej się leczy niż gra.
Ruch Chorzów - Arka Gdynia / sob 8.11.2008 godz. 19:45
Przewidywane składy:
Ruch Chorzów: Pilarz - Nykiel, Sadlok, Grodzicki, Grzyb - Brzyski, Nowacki, Scherfchen, Zając - Ćwielong, Sobczak.
Arka Gdynia: Basić - Łabędzki, Kowalski, Żuraw, Sokołowski - Karwan, Przytuła, Ława, Trytko - Wachowicz, Niciński.
Sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz).
Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Ruch Chorzów - Arka Gdynia
Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT