Kolejarz Stróże chce odszkodowania od PZPN. Wiceprezes oskarża działaczy!

Po decyzji o nieprzyznaniu licencji na grę w I lidze dla Kolejarza Stróże, w klubie zapanowała nerwowa atmosfera. Swojej złości nie ukrywa Stanisław Kogut, senator RP oraz wiceprezes "kolejowych".

Pod koniec maja pierwsza instancja, czyli Komisja ds. Licencji Klubowych, odmówiła Kolejarzowi Stróże licencji w związku z "naruszeniem kryteriów wynikających z pkt. 6 (kryteria sportowe), pkt. 7 (kryteria Infrastrukturalne) oraz pkt. 8 (kryteria Personelu i Administracji) Podręcznika Licencyjnego". Natomiast Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych w dniu 13 czerwca 2014, nieodwołalnie zdecydowała o nieprzyznaniu tej drużynie z Małopolski licencji na I ligę.

[ad=rectangle]

Informacja ta rozwścieczyła Stanisława Koguta, który od wielu lat jest najważniejszym działaczem klubu, a swoją opinię postanowił wygłosić na łamach lokalnych mediów. - Komentarz jest krótki. PZPN na 65-lecie Kolejarza zlikwidował go! Spełniamy wszystkie warunki, by występować w I lidze. Inne kluby są pozadłużane, ale jakoś licencje otrzymały. W podanych od Komisji przyczynach nieprzyznania nam licencji jest wiele kłamstw i nieścisłości. Myślę, że ktoś chciał ratować przed degradacją Stomil Olsztyn - w ostrych słowach dla portalu „Sadeczanin.info” wypowiedział się polityk.

W rozmowie z reporterem telewizji „Orange Sport” wiceprezes klubu ze Stróż był znacznie bardziej konkretny przy wskazywaniu winowajcy obecnego stanu rzeczy. - Jest jeden pan psychicznie chory na punkcie Kolejarza, obserwator z Kielc, który tylko chodzi i ryje pod Kolejarzem. Mówi się, że nasz stadion nie spełnia wymogów, a ja bym sobie życzył, aby wszystkie stadiony tak właśnie wyglądały - wyjaśnił.

Dalsza części wypowiedzi dla „Sądeczanin.info” zabrzmiała wręcz jak groźba. - PZPN to likwidator naszego klubu. Trzeba będzie to zapisać w miejscowych kronikach. Chcemy wystąpić o odszkodowanie. Nie można się godzić na takie decyzje. Odwołanie się od decyzji Komisji kosztowało nas 7,5 tysiąca złotych! Oni żyją z naszych pieniędzy. We środę postaram się zorganizować konferencję na stadionie, tak by każdy dowiedział się jak nas potraktowano. Chcielibyśmy też, by inne małe kluby nie cierpiały tak jak my teraz - zakończył Stanisław Kogut.

Źródło artykułu: