Pierwszy trening Lecha Poznań nie trwał nawet godziny. Udział w nim wzięło zaledwie kilkunastu zawodników. Kadrowicze oraz niektórzy obcokrajowcy dołączą do zespołu w tym tygodniu. - Nie ma tych piłkarzy, którym pozwoliłem na dłuższy urlop. Zawodnicy dłużej eksploatowani zjadą się w tym tygodniu i w piątkowym teście progresywnym wszyscy wezmą udział. Część pojawi się w środę, reszta w piątek - opowiada Mariusz Rumak.
[ad=rectangle]
Z nowych nabytków w treningu wziął udział tylko Darko Jevtić. Zabrakło Muhameda Keity oraz Macieja Wilusza. Pierwszy z nich zmaga się z lekkim urazem, a ponadto jego dotychczasowy zespół nie zakończył jeszcze rozgrywek. - Keita ma zindywidualizowane zajęcia, bo on jest w trakcie sezonu, więc inaczej do niego trzeba podejść. Maciej Wilusz dostał zgodę od klubu, aby rozpocząć z nami treningi, ale podobnie jak Karol Linetty przebywał na zgrupowaniu reprezentacji i przyjedzie w piątek - dodaje trener Kolejorza.
W treningu zabrakło również kontuzjowanych Kebby Ceesay'a oraz Łukasza Teodorczyka. Ten drugi być może wyjedzie z Lechem na zgrupowanie do Opalenicy, gdzie będzie przechodził rehabilitację. Sztab szkoleniowy oszczędza jeszcze Barrego Douglasa. - Wygląda dobrze, ale nie chcemy przyśpieszać jego powrotu - tłumaczy Rumak.
Do końca tygodnia lechici będą przebywać w Poznaniu. Potem wyjadą na obóz do Opalenicy, z którego wrócą 2 lipca. 17 lipca Kolejorz rozpocznie zmagania w Lidze Europejskiej.
Lech Poznań wznowił treningi
We wtorek piłkarze Lecha Poznań wznowili treningi. Pierwsze zajęcia były krótkie oraz lekkie i brakowało na nich sporo zawodników, którzy otrzymali dłuższe wolne.