Flota Świnoujście zerwała rozmowy z Portugalczykami
Przedstawiciel inwestora chciał zmiany na stanowisku trenera, ale nie sfinansował odprawy dla Tomasza Kafarskiego. Klub ze Świnoujścia nie widzi możliwości współpracy.
Całe zamieszanie z potencjalnym sponsorem rozpoczęło się w kwietniu. O zainteresowaniu ze strony Portugalczyków poinformował prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz podczas benefisu Leszka Zakrzewskiego.
Strona portugalska zapowiadała początkowo wsparcie Floty Świnoujście w okolicach miliona złotych i długookresową współpracę. Propozycja wydawała się oczywiście mało realna i taka też się okazała. Konkretna oferta przewidywała dofinansowanie w wysokości 120 tysięcy złotych i umowę próbną na okres roku lub półtora. Inwestor miał także pokryć kontrakty pięciu piłkarzy, których zamierzał ograć i wypromować na poziomie I ligi.Inwestor domagał się zmiany na ławce, jednak nie zamierzał sfinansować odprawy dla Tomasza Kafarskiego w wysokości ok. 140 tys. złotych. - Zgodziliśmy się na zaproponowane rozwiązanie, a trener Kafarski nie widział się w roli asystenta u trenera, o którym nic nie wie i nie ma doświadczenia w prowadzeniu zespołu na tym poziomie. Trzeba byłoby zatem wypłacić odprawę ze zerwanie przez klub warunków umowy. Nasi partnerzy w rozmowach nie chcą wziąć na siebie tego zobowiązania - tłumaczy Rozwałka.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Tym samym wydaje się niemal pewne, że do porozumienia z Portugalczykami nie dojdzie. Tomasz Kafarski pozostaje trenerem klubu i 1 lipca wznowi treningi z podopiecznymi. Flota otrzymała licencję na I ligę i jak zapewniają włodarze - mimo nieudanych negocjacji z inwestorem - wystartuje w rozgrywkach. Będzie to jednak kolejny, bardzo skromny sezon I-ligowca.
Pogoń Szczecin po urlopach. Nowa twarz i tradycyjne otwarcie