Od początku inicjatywa leżała po stronie zielono-czarnych, którzy mieli w składzie Mariusza Muszalika, Pawła Staniczka, czy Łukasza Bałuszyńskiego. Ten ostatni kilka razy próbował szczęścia w strzałach z dystansu, ale Beniamin Jastrzębowski nie pozwolił piłce wpaść do bramki.
[ad=rectangle]
W pierwszej części spotkania w barwach ROW-u zagrał Dawid Gojny z Odry Wodzisław. Z kolei parę stoperów tworzyli Edison oraz Mateusz Słodowy, który przy Gliwickiej występował w ubiegłym sezonie, a teraz nie pojechał z Górnikiem Zabrze na zgrupowanie do Wronek. W drużynie gospodarzy zabrakło Gabriela Szkatuły.
W drugiej połowie przewaga rybniczan nie była już tak wyraźna, a nad stadion nadciągnęła potężna ulewa. W zespole gości na boisku przebywali Marcin Jaskiernia i Sebastian Siwek z Górnika Wesoła. Natomiast między słupkami IV-ligowca stał Marcin Musioł, który związany jest kontraktem z rybnickim klubem.
Sparing zakończył się wynikiem 0:0. Kolejną grę kontrolną ROW rozegra w środę, a jego rywalem będzie Odra Opole. - Był to nasz pierwszy sparing. Szkoda, że na tak trudnym terenie. Trener miał okazję zobaczyć pierwszy raz niektórych zawodników podczas meczu, a jeśli chodzi o mnie, to możliwe, że znów będę wypożyczony do Pniówka. Dla mnie najważniejsza jest gra, a nie wiem czy w Rybniku otrzymałbym szansę - mówi Jakub Słaby, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Pniówku Pawłowice Śląskie.