Pogoń Szczecin koszmarna przed ligą. "Jesteśmy słabsi niż sezon temu"
Portowcy przegrali gładko z II-ligowcem ostatni sparing w okresie przygotowań. Pokazał on, jak poważny problem ma drużyna Dariusza Wdowczyka pozbawiona swoich liderów.
Sebastian Szczytkowski
Pogoń Szczecin przystąpiła do sparingu z Błękitnymi Stargard Szczeciński bez przeziębionego Rafała Murawskiego, wracającego z testów Takafumiego Akahoshiego i Marcina Robaka, którego przyszłość stoi jeszcze pod znakiem zapytania. Przegrała 0:2 nie pechowo, a zasłużenie, będąc słabsza od II-ligowca.
Pogoń ma problem na sześć dni przed inauguracją T-Mobile Ekstraklasy
Na ratunek Portowcom przybywa Takafumi Akahoshi, który zakończył testy w FK Ufa. Marcin Robak, jeżeli w ogóle wróci, to nie na inaugurację. - Na pewno rozmawiamy o tym w szatni, bo to nie jest normalna sytuacja. Marcin nagle pojechał do Chin i wszyscy pogodzili się z jego odejściem, a tu nagle pojawia się informacja, że może wrócić i tak naprawdę nie wiadomo, co dalej będzie z Pogonią Szczecin. Oczywiście, Robak byłby ogromnym wzmocnieniem, ale na razie go nie ma i musimy sobie radzić - komentował Frączczak.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
Pogoń zainauguruje sezon pojedynkiem z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. - Czekamy na dobry mecz. Podbeskidzie umie grać znakomicie taktycznie i konsekwentnie w tyłach. Nie będzie łatwo o zwycięstwo - zapowiedział Hernani. - Nie ma się czego bać, bo jak zaczniemy się bać, to nie ma sensu wyjeżdżać ze Szczecina. Zawalczymy o każdą piłkę i pełną pulę - dodał Frączczak.