Ewentualny transfer byłby największym w historii polskiej piłki, na pewno odbiłby się echem w całej Europie, a dla Artura Boruca oznaczałby milowy krok w karierze. Polski bramkarz w Celticu poprawił swoje umiejętności, przez 3,5 roku stał się zawodnikiem rozpoznawanym na świecie, na stałe wpisał się do historii klubu. Nic więcej jednak już z Celticem nie osiągnie, dlatego zmiana jest konieczna, a zainteresowanie polskim bramkarzem wykazywały największe kluby Europy.
Boruc będzie mógł odejść
Dotychczas, gdy jakikolwiek klub był zainteresowany Arturem Borucem, Celtic Glasgow dyktował zaporowe ceny i Polak nie mógł ruszyć się ze szkockiego klubu. Teraz ma to się zmienić - jeżeli ktoś zdecyduje się wyłożyć 10 mln euro i dogada się z bramkarzem, reprezentant Polski będzie mógł odejść - donosi Przegląd Sportowy.