Transfer Grzegorza Krychowiaka w zawieszeniu

We wtorek o godz. 17. na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan miała się odbyć oficjalna prezentacja Grzegorza Krychowiaka jako gracza Sevilli, ale niewykluczone, że do transferu Polaka w ogóle nie dojdzie.

W miniony piątek Grzegorz Krychowiak poinformował, że po długich negocjacjach władzom Sevilli udało się dojść ze Stade Reims do porozumienia w sprawie kwoty odstępnego. Francuzi początkowo żądali za Polaka aż 7 mln euro, ale zgodzili się na obniżenie ceny - według jednych źródeł do 4,5 mln euro, a według innych do 5,5 mln euro.
[ad=rectangle]
W poniedziałek Krychowiak zjawił się w Sewilli na badaniach medycznych przed podpisaniem czteroletniego kontraktu, którego warunki ustalił już 11 lipca. Wyniki testów były pozytywne i we wtorek o godz. 17. Polak miał być zaprezentowany dziennikarzom i kibicom jako nowy gracz triumfatora Ligi Europejskiej.

Tymczasem prezes Reims Jean Pierre Caillot miał zmienić ubiegłotygodniowe ustalenia i wycofać się z ustnego porozumienia, żądając wyższej niż ustalono opłaty transferowej. Francuz walczy o każde euro, bowiem połowa kwoty, jaką jego klub otrzyma od Sevilli za Krychowiaka, trafi do Bordeaux, z którego Reims w 2012 roku wykupiło Polaka za ok. 900 tys. euro.

Komentarze (2)
avatar
Paski
22.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niby żąda od Krychowiaka 150 tys. euro jakiś należnych mu pensji . Chłopak nie może odejść z słabszego klubu do lepszego przez jakiegoś durnego właściciela przeciętniaka Ligi Francuskiej .Komed Czytaj całość