Raport SportoweFakty.pl: Oddajcie miejsce Polakom

 Redakcja
Redakcja
Jorge Paixao musi poprawić grę Zawiszy

Zawisza Bydgoszcz

W Bydgoszczy też nie próżnują jeżeli chodzi o zagranicznych zawodników. - Językiem dominującym jest polski, bo Zawisza to klub, który znajduje się w Polsce. Tutaj nie ma co się rozwodzić na ten temat. Wszyscy nasi nowi koledzy z zagranicznych drużyn muszą nauczyć się naszego języka, a my im w tym pomagamy. Radzą sobie całkiem nieźle. Wiadomo, że raz jest gorzej, a raz lepiej - mówił po meczu o Superpuchar Wahan Geworgian. Wtedy świeżo upieczonymi zawodnikami w klubie byli Joshua Silva, Micael Cabrita Silva, Wagner i Samuel Araujo. Do tego innych obcokrajowców w bydgoskiej ekipie też przecież nie brakowało. - Atmosfera jest bardzo dobra. Mieszkaliśmy w systemie Polak-Portugalczyk, żeby się lepiej poznać. Ja przebywałem z Jorde Kadu, z którym rozmawialiśmy dużo o treningach i dziewczynach - śmiał się Geworgian.

- Rzeczywiście, sporo jest zawodników zagranicznych. Czasami nie wiadomo jak podpowiadać. Mam nadzieję, że złapią szybko podstawy języka polskiego - przede wszystkim te boiskowe. Już nie mówię o tym, żeby śpiewali czy recytowali wiersze po polsku, ale te podstawy polskiego... - komentował natomiast bramkarz, Grzegorz Sandomierski.
Kolejne tygodnie jednak mijały, a nowi zawodnicy trafiali do Zawiszy. W końcu w meczu ze Śląskiem Wrocław w wyjściowej jedenastce klubu z Bydgoszczy pojawiło się zaledwie trzech Polaków. Byli to: Andrzej Witan, Sebastian Ziajka i Kamil Drygas. - Proste słówka po angielsku to każdy zna. Nie ma jakiejś bariery językowej. Piłka nożna to jest gra błędów. Przegraliśmy i nic już tego nie zmieni - skomentował Drygas, który był jednym z najlepszych zawodników Zawiszy w potyczce z WKS-em. - Trener ustala skład. Nie mi o tym dyskutować. Jak już mówiłem, bariery językowej nie ma, więc nie ważne czy gra Polak czy obcokrajowiec - podkreślił.

Co na to zagraniczny, a jakże, trener Jorge Paixao? - Buduję zespół z zawodników, jakich posiadam. Nie jest moją decyzją, że jest ich aż tylu - komentował szkoleniowiec bydgoszczan. - Musimy zdać sobie sprawę, że piłka obecnie jest globalna. Przykładem jest Benfica Lizbona, gdzie czasami gra tylko jeden Portugalczyk. Kiedy o tym myślę, zdaję sobie sprawę, że dwóch Polaków, którzy grali ze Śląskiem, to bardzo młodzi chłopcy. Jeden z nich, Łukowski, grał pierwszy mecz w ekstraklasie. Kto postawił na młodych chłopaków w tym sezonie? Mieliśmy też czterech wychowanków klubu w kadrze i to również należałoby zauważyć - zaznaczał Paixao. Czy jednak aby na pewno tędy droga? Dziś Zawisza w tabeli jest trzeci od końca.

Czy kluby T-Mobile Ekstraklasy powinny bardziej stawiać na Polaków?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (18)
  • Kibol bydzia Zgłoś komentarz
    A ja ci dam łapkę żeby wszyscy widzieli że jesteś żałosny! Ps:Kto pozwolił Ci się urodzić Sergh dopa Khanie ?
    • Sergh Khan Zgłoś komentarz
      To już stało się nudne. Jeśli pojawia się jakiś artykuł nie tylko w SF dotyczący polskich klubów piłkarskich i przy tej okazji nawet marginalnie pada nazwa Zawisza to zaraz pojawiają
      Czytaj całość
      się dyżurni/ albo dyżurny na kilku kontach/ pseudokibice Zawiszy i zaczynają swoje wywody nie na temat klubu ale ich patologicznej nienawiści do Osucha. Wszystko co złe w tym mieście to zaraz wina Osucha. Pada deszcz to Osuch załatwił. Jest upał osuch przekupił słońce. Większość kibiców ma już dość tego. Nie pasuje wam to wykupcie sobie klub i rządźcie nim po swojemu. W Krakowie przynajmniej chcą się zrzucić na odprawę dla Bednarza i nie jęczą nieustanie na portalach i nie rzucają ciągle obelgami. Co do tematu to w mojej opinii nie tylko ci co grają w pierwszym składzie ale wszyscy zagraniczni piłkarze w klubie zabierają miejsce naszym graczom i wcale nie są lepsi w grze. Pod tym względem oczywiście czołówka to Zawisza - 13 zagranicznych graczy, Legia - 12 co może dziwić czytając o wspaniałej pracy z młodzieżą, Korona - 11 oraz Łęczna, Lechia, Piast - po 10. W sumie w klubach ekstraklasy mamy zakontraktowanych 124 graczy zagranicznych na obecną chwilę. Ilu z nich faktycznie poprawia poziom naszej ligi? To już kibice poszczególnych klubów powinni ocenić. Faktem jest , że zgodnie z przepisami UE żaden kraj nie może odmówić pracy obywatelom państw członkowskich więc PZPN w takim przypadku jest bezsilny i nie może narzucić klubom takich ograniczeń .Jedynie można wprowadzić przepis ograniczający grę piłkarzy spoza UE. Byłby to dobry przepis. Dałby do myślenia prezesom i trenerom, którzy często sprowadzają graczy nie wiedząc nawet jaki ci prezentują poziom. Panuje śmieszna zasada, że jak Afrykańczyk to na pewno szybki i silny do tego zwinny, jeśli Brazylijczyk to ma z całą pewnością wyśmienitą technikę a gracz z Japonii to i zwinny i pracowity. Tymczasem kontrakty podpisuje się po testach które połowicznie dają ocenę piłkarza oraz co jest bardzo częste po opinii jaką wystawia piłkarzowi jego menażer a ten jak wiadomo niczym żydowski kupiec będzie zachwalał swój towar. W efekcie mamy w naszej ekstraklasie ale i w I lidze/ co widać po Łęcznej/ "plażowych piłkarzyków" nie nadających się do poważnego grania a z całej tej legii cudzoziemskiej tylko nieliczni są na takim poziomie aby coś pozytywnego wnieść do naszej piłki. Reszta wymaga dużego nakładu pracy trenerów aby przynajmniej dorównali polskim piłkarzom. Jest jedna opcja którą powinien zastosować PZPN a mianowicie wprowadzić przepis ograniczający kontrakty z piłkarzami spoza UE do np. 4 oraz kolejny ustalający że na boisku nie może przebywać więcej jak np. 5 graczy zagranicznych w tym bramkarz a bez bramkarza 4.
      • Zalayeta Zgłoś komentarz
        Dla mnie to trochę zajeżdża rasizmem ze strony ekstraklasy nie lepiej zrobić limity maks 4 obcokrajowców
        • themon31 Zgłoś komentarz
          Jakie widzicie rozwiaznia panowie po nieuchronnym odejsciu Radoslawa O.? Chcialbym zeby ten klub nie polecial zaraz do 5 ligi oni na to nie zasluguja,pamietacie atmosfere na meczach z Wisla i
          Czytaj całość
          Legia w zeszlym seznie,w Bydgoszczy nie ma nikogo naprawde z kasa kto by to poukladal i zyl z fanatykami w dobrych relacjach???Mam nadzieje ze sie uda przed wszystkim dla tych ktorzy byli z tym klubem w najgorszych chwilach.Plk Potoka pamietacie ? ja pamietam jakie waly krecil,teraz nastepny biznesmen cwaniaczek idzie dlugimi krokami ku jednemu.
          • bdg 508 Zgłoś komentarz
            Problemm jest prosty nasi kopacze nic nie pokazuja...Widac to swietnie po wynikach kadry wynikach klubow. Niestety wstawianie przepisu odnosnie liczby polskich zawodnikow meczu moze odbic sie
            Czytaj całość
            wieksza czkawka bo poziom naszej ligi spadnie jeszcze bardziej chodz nie wiem czy moze byc gorzej....
            • Szwędacz Zgłoś komentarz
              Jak się utożsamiać z takim klubem? Odpowiadam, nie da się. Zawodnicy byle jacy, właściciel cwaniak co chce wszystkich dymać łącznie z prezydentem. Zrobił sobie z klubu cyrk to teraz
              Czytaj całość
              niech to ogarnie, małpy słabe coś. Kibiców jak widać brak. Na forum też już się luźno zrobiło, kibice sukcesu już nie szczekają bo widzą co się dzieje. Jedyne co pozostaje mi powiedzieć to a nie mówiłem dziwolągi!? Daliście się omotać i wyglądacie teraz tragicznie.
              • Piszczel Zgłoś komentarz
                Nie jest winą Jorge Paixao, że w Zawiszy grają prawie sami obcokrajowcy. Jedynym winnym jest osuch. Menadżerem każdego z zagranicznych graczy jest niejaki Kajetan O. - syn
                Czytaj całość
                współwłaściciela. Dlaczego? Ano dlatego, żeby można było robić wały. Zagraniczny piłkarz jak nie będzie dostawał kasy przez kilka miesięcy, to nie pójdzie się poskarżyć do mediów. Zanim się skapnie o co kaman, to minie trochę czasu. Ale wtedy już będzie za późno, bo osuch się zawinie z grubymi milionami i tyle będzie go widać. Takiego cwaniaka dawno nie było w polskiej piłce. To tylko kwestia czasu, kiedy moje słowa się sprawdzą. Niestety...
                • GreatDeath Zgłoś komentarz
                  Powinien być przepis na 6-7 Polaków w pierwszym składzie, a w składzie meczowym 4 wychowanków i było by po kłopocie.
                  • DexterCK Zgłoś komentarz
                    Dobrze że to początek sezonu i jest on długi to jeszcze Korona się dźwignie, ale fakt faktem zespół zmienił się całkowicie i zamiast walczaków w kadrze się najemnicy
                    • karmnik Zgłoś komentarz
                      Jorge Paixao powinien wylecieć z hukiem. To jest kolonia portugalska, Zawisza Brasil a nie Bydgoszcz.
                      • Arkadiusz Waldemar Kapucki Zgłoś komentarz
                        Zawiszy taka droga, zapytacie dlaczego? Już śpieszę z odpowiedzią: otóż nikt z Polskich piłkarzy NIE CHCĘ GRAĆ W klubie Radka Osucha. Tarasiewicz i jego zagraniczne oferty... może i
                        Czytaj całość
                        takie były ale wiadome dlaczego jest tam gdzie jest. To jest zwykły mitoman i stąd te transfery " na ostatniej" prostej.
                        • Sawczenkos Zgłoś komentarz
                          Zawisza to już przesadza i to zdrowo. Trzech Polaków w składzie, a reszta to nie mam pojęcia kto to jest. To ma być droga do sukcesu? Rozumiem, promować zawodników i ich potem
                          Czytaj całość
                          sprzedawać, ale wszystko musi mieć ręce i nogi.
                          • sebam Zgłoś komentarz
                            Pewnie że powinny stawiac na mlodych naszych bo tacy chizniczenki,badie,pilipczuki,cifuentesy czy zawiszowcy itp itp. nic nie wnoszą do naszej ligi tylko pośmiewisko robią z danych klubów i
                            Czytaj całość
                            w ciemno biorą 3-4 razy wiecej niż nasi mlodzi. Jestem za takich typu Radović,Stilić,Aka,Sadajev,.