Transferowym celem Realu Madryt przed sezonem 2015/2016 ma być Marco Reus. Królewscy transfer Niemca chcą sobie zapewnić już teraz, ponieważ konkurencja również nie śpi. W ostatni wtorek na Santiago Bernabeu był nawet widziany reprezentant pomocnika - Volker Struth.
Reus ma zawartą klauzulę z Borussią Dortmund, dzięki której w lecie 2015 roku będzie mógł odejść do dowolnego zespołu za 30 mln euro. W grę do tej pory wchodziły ekipy Bayernu Monachium, FC Barcelony, a także Realu. Właśnie zdobywcy Ligi Mistrzów wydają się mieć najwięcej szans na sprowadzenie zawodnika.
[ad=rectangle]
Przede wszystkim włodarze Borussii nie chcą, aby Reus podzielił los Mario Goetze oraz Roberta Lewandowskiego i zasilił głównego rywala w Bundeslidze. Tymczasem Duma Katalonii do stycznia 2016 roku będzie miała transferowy zakaz. Z Królewskimi BVB wciąż ma finansowe zaległości w wysokości 7 mln euro za transfer Nuri Sahina. Kontrakt Reusa z Borussią wygasa w 2016 roku.
Z kolei w czwartek może rozstrzygnąć się kwestia transferu Radamela Falcao na Santiago Bernabeu. W Monte Carlo, podczas losowania grupowej fazy Ligi Mistrzów, spotkają się Florentino Perez oraz Dmitrij Rybołowlew z AS Monaco.