XXI Mistrzostwa Świata będą pierwszymi w historii rozegranymi w Rosji, a ta choć święci sukcesy w wielu dyscyplinach sportu, w futbolu nie cieszyła się jeszcze z żadnego medalu MŚ. Nie ma dla Rosjan lepszej okazji na zdobycie krążka, niż turniej odbywający się na jej terenie.
[ad=rectangle]
Choć impreza odbędzie się dopiero za cztery lata, rosyjska unia piłkarska już myśli nad planem przygotowań piłkarskiej reprezentacji do turnieju. Jak zdradził sekretarz generalny RFU Anatolij Worobiew, władze rosyjskiej piłki na rok przed MŚ 2018 zamierzają dokooptować do rosyjskiej ekstraklasy zespół "Rosja 2018", który mieliby utworzyć wyselekcjonowani reprezentanci kraju, a który poprowadziłby Fabio Capello.
- Nie sądzę, by do czasu rozpoczęcia mistrzostw świata rosyjska piłka dorobiła się wielkich gwiazd, więc naszą siłą powinien być kolektyw - mówi Worobiew.
- Plusy takiego rozwiązania są jasne - przez rok Capello mógłby pracować z zespołem nad przygotowaniem do mistrzostw. Historia pokazuje, ze to dobra praktyka - w 1980 roku reprezentacja ZSRR była oparta o graczy Dynama Kijów. Tak samo z radziecką reprezentacją hokeja na lodzie, Koreą Południową Guusa Hiddinka w 2002 roku czy ostatnio z reprezentacją Hiszpanii opartą na Barcelonie i reprezentacją Niemiec opartą na Bayernie - tłumaczy nie bez racji sekretarz generalny RFU.
Co ciekawe, Rosja była jedynym uczestnikiem ostatnich MŚ w Brazylii, której 23-osobowy skład stanowili w całości zawodnicy występujący na co dzień w lidze krajowej.
Pomysł RFU na przygotowanie reprezentacji Rosji do MŚ 2018 to: 
- wszyscy kadrowicze grają w rosyjskiej lidze
- w Rosji nie ma żadnych praw jak pokazały chociażby ZIO, jest dekret oddajesz Dla "pokazania się" zrobią wszystko, ale mimo to - pomysł mało prawdopodobny, Czytaj całość