Tomasz Kafarski apeluje do władz miasta

Pomimo dobrej gry i wygranej nad Arką Gdynia sytuacja w klubie ze Świnoujścia jest dramatyczna. Każdy mecz może być ostatnim, a światełka w tunelu, którym miało być miasto - nie widać.

Flota pokonała Arkę 2:0 i zbliżyła się do czołówki zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. O ile pierwsza połowa była dość wyrównana z lekką przewagą gdynian, o tyle druga część meczu należała zdecydowanie do Wyspiarzy. Potwierdzeniem dobrej gry były dwie strzelone bramki i jeszcze więcej stworzonych okazji.

Zagraliśmy mecz z bardzo dobrym zespołem. Cieszę się, że dzięki naszej konsekwencji, której starczyło nam na większość spotkania, udało nam się pokonać Arkę. Współczuje trenerowi Dźwigale, bo na pewno nie jest zadowolony ze swojego dorobku i czekają go ciężkie chwile - mówił Tomasz Kafarski.

[ad=rectangle]

Pomimo dobrych wyników sportowych, sytuacja organizacyjna i finansowa w klubie jest bardzo ciężka. Oprócz braku funduszy na bieżącą działalność klubu, dochodzą długi oscylujące wokół miliona złotych oraz wniosek o upadłość klubu, który znajduje się w sądzie rejonowym w Szczecinie. Ratunkiem miało być miasto, które już w czerwcu nie przyznało niezbędnych do funkcjonowania klubu pieniędzy.

- Od dwóch dni zastanawiałem się co powiem na tej konferencji, ponieważ jest to jedyna forma komunikacji z ludźmi, którzy nie przychodzą na mecze, a mogą pomóc Flocie - wyjaśnił Kafar. - Co jest większą reklamą miasta i tej wyspy jak nie ci zawodnicy, którzy walczą jeden za drugiego i grają bardzo ciekawą piłkę. Szkoda, że Prezydent i radni uważają, że Flota to jest tylko budynek i boisko, a nie grupa ludzi, która zostawia zdrowie na murawie.

[i]- Większość moich zawodników ma rodziny i bardzo trudno pracuje im się w takich warunkach. Tym bardziej chylę czoła dla nich, że w takich okolicznościach potrafią pokonać tak dobrze poukładany zespół jakim jest Arka - zakończył 39-letni trener.

Tomasz Kafarski zyskuje coraz bardziej w oczach kibiców
Tomasz Kafarski zyskuje coraz bardziej w oczach kibiców

[/i]

Źródło artykułu: