Rok po wpadce Małka - zapowiedź meczu GKS Tychy - Wisła Płock

Rozpoczyna się ligowo-pucharowy dwumecz Trójkolorowych z Nafciarzami. Po poprzednim pojedynku tych drużyn w Jaworznie mówiono przede wszystkim o arbitrze.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
13 października 2013 roku GKS Tychy pokonał Wisłę Płock 1:0 dzięki trafieniu Damiana Szczęsnego. Sędziował Robert Małek, który w 74. minucie powinien, ale nie pokazał czerwonej kartki za drugą żółtą Patrikowi Carnocie. Słowak ociągał się z opuszczeniem boiska przy zmianie, został upomniany, ale zdążył uciec sędziemu za linię boczną i roszada została dokonana. Nafciarze domagali się sprawiedliwości i powtórzenia meczu lub przynajmniej końcowych 20 minut. Nic nie wskórali. Dostało się natomiast Małkowi, który nie gwizdał więcej na szczeblu centralnym.
Tyszanie przystąpili do wspomnianego, zeszłorocznego meczu jako czerwona latarnia I ligi. Tym razem ich sytuacja nie jest równie dramatyczna, ale powodów do zadowolenia - brak. GKS wygrał jedno z ośmiu spotkań i z siedmioma punktami na koncie balansuje nad strefą spadkową. W ostatnich trzech konfrontacjach ugrał jeden remis, a w ostatnich dwóch przestał strzelać dotychczas niezawodny Maciej Kowalczyk. Wszystko to może martwić kibiców.Przemysław Cecherz, który w sobotę wraca na ławkę, widzi problem w grze obronnej. Poświęcił tydzień na szlifowanie tego aspektu. - Poza ostatnim starciem z Chojniczanką Chojnice, w każdym spotkaniu strzelaliśmy gole. Niestety za dużo ich traciliśmy. W I lidze mecze wygrywa się przede wszystkim dobrą obroną. Pada mnóstwo wyników 1:0, ale my nie potrafimy zdobyć kompletu oczek, gdy trafiamy do siatki tylko raz. Dzieje się tak, mimo że przeciwnicy wcale nie oddają wiele strzałów – analizował Cecherz po porażce 0:3 w Chojnicach.
Przemysław Cecherz wypatruje drugiego zwycięstwa GKS-u w sezonie Przemysław Cecherz wypatruje drugiego zwycięstwa GKS-u w sezonie
Trenera GKS-u cieszy fakt, że wszyscy jego podopieczni są do dyspozycji. Także opiekun Wisły Płock może zestawić optymalną jedenastkę. Marcin Kaczmarek i spółka stawią się w Jaworznie jako 8. drużyna w tabeli I ligi. Szuka ona swojej tożsamości w bieżącym sezonie. Na razie plasuje się w większości klasyfikacji w środku stawki.

Przed tygodniem Wisła Płock zdobyła upragnione trzy punkty po dwóch remisach i porażce. Pokonała 2:1 Sandecję Nowy Sącz. Najpierw Dimitar Iliew strzelił swojego pierwszego gola w Polsce, a następnie Fabian Hiszpański efektownie podwoił prowadzenie i choć w końcówce zrobiło się nerwowo za sprawą kontaktowego gola Rudolfa Urbana, to Nafciarze dowieźli zwycięstwo. Teraz mają ochotę na zbudowanie serii i co za tym idzie - zaatakowanie czołówki.

Czy się powiedzie? Na pewno ich rywale z Tychów nie sprzedadzą tanio skóry, bo ewentualne niepowodzenie zagęści atmosferę w klubie. W sobotę rozpocznie się dwumecz tysko-płocki. Po ligowym starciu dojdzie do rewanżu pucharowego w środę.

GKS Tychy - Wisła Płock / sob. 20.09.2014 godz. 16.30

Przewidywane składy:

GKS Tychy: Igaz - Grzybek, Kopczyk, Masternak, Mączyński - Wodecki, Zganiacz, Bocian, Trochim, Radzewicz - Kowalczyk.

Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Magdoń, Radić, Hiszpański - Janus, Kostrzewa, Góralski, Wlazło, Kacprzycki - Iliew.

Sędzia: Robert Marciniak (Kraków).

Zamów relację z meczu GKS Tychy - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści PILKA.PLOCK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu GKS Tychy - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści PILKA.PLOCK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×