Trzeci z rzędu triumf gości - relacja z meczu Wisła Puławy - Stal Stalowa Wola

Stal kontynuuje świetną serię i po raz pierwszy w sezonie zgarnęła komplet punktów na wyjeździe. Wisła zaś na dobre ugrzęzła w strefie spadkowej.

Gospodarze od początku dążyli do przerwania serii meczów bez zwycięstwa. Dłużej utrzymywali się przy piłce i mozolnie konstruowali akcje, które jednak rywale zwykle przerywali w okolicy pola karnego. Im bliżej bramki przeciwnika, tym więcej chaosu wkradało się w poczynania Wisły.
[ad=rectangle]
Puławski zespół dominował i oddał sporo strzałów, lecz ich jakość pozostawiała wiele do życzenia. Uderzenia lekkie lub w środek bramki nie mogły zaskoczyć tak doświadczonego golkipera jak Tomasz Wietecha.

Stal dbała o żelazną konsekwencję w defensywie i od czasu do czasu próbowała kontrami zaskoczyć rywala. Sporo kłopotów obrońcom Wisły sprawiał Łukasz Sekulski, który walnie przyczynił się do objęcia przez gości prowadzenia. W 35. minucie jego główkę obronił Michał Leszczyński, ale świetnie w polu karnym zachował się Radosław Mikołajczak i dobił strzał kolegi.

Wisła starała się odrobić straty, jednakże atakowała nieporadnie. Tuż po przerwie niezłą sytuację zmarnował Szymon Martuś i z 6 metrów posłał futbolówkę słupka. Wkrótce to Stal prowadziła po fatalnym błędzie Leszczyńskiego. 20-letni bramkarz odbił piłkę po głębokiej wrzutce, a tylko na to czekał Michał Czarny. Podał on do Sekulskiego i najlepszy strzelec II ligi nie zmarnował tej kapitalnej okazji.

Niekorzystny obrót wydarzeń sprawił, że Wisła musiała jeszcze mocniej postawić na ofensywę. Puławski zespół często zamykał przeciwnika na jego połowie, lecz ta przewaga nie przyniosła zmiany rezultatu. Nerwowość spowodowała, że gospodarze nie uniknęli kompromitujących zagrań. Szczególnie "błysnął" Christopher Edwards, który przy próbie dośrodkowania dwa razy przewrócił się na piłce i po chwili został zmieniony. Stal szanowała korzystny wynik, więc po końcowym gwizdku mogła cieszyć się z kolejnej wygranej.

Wisła Puławy - Stal Stalowa Wola 0:2 (0:1)
0:1 - Mikołajczak 35'
0:2 - Sekulski 52'

Wisła: Leszczyński - Edwards (87' Kalita), Pielach, Budzyński, Barański - Lisiecki (58' Charzewski), Gorskie, Machalski, Filipow (56' Maksymiuk), Sedlewski - Martuś (71' Szczotka).

Stal: Wietecha - Bartkiewicz, Czarny (75' Wrona), Bogacz, Kantor - Mikołajczak, Argasiński, Giel, Łanucha (79' Płonka), Tur (90' Samołyk) - Sekulski (88' Kałat).

Żółte kartki: Budzyński, Edwards, Martuś (Wisła) oraz Bogacz, Giel, Tur (Stal).

Sędzia: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska).

Źródło artykułu: