Jan Tomaszewski: To wszystko nie trzyma się kupy

- Te wszystkie powołania, nie bardzo się mają do jakiegoś takiego profesjonalnego prowadzenia reprezentacji - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

Adam Nawałka powołał pierwszych zawodników na październikowe spotkania z Niemcami i Szkocją. Wśród piłkarzy, którzy dostali nominację, jest Sebastian Boenisch. - Jeszcze raz podkreślam, nie wiem, być może to jakaś specjalna taktyka Adama Nawałki. Ja tylko chcę przypomnieć jedną rzecz: proszę mi powiedzieć, kto grał w meczu z Ukrainą po lewej stronie, kiedy oni przeprowadzili dwa ataki tamtą stroną i w 7. minucie było po meczu? Boenisch i Rybus? I co, Adam Nawałka myśli, że Niemcy nie mają takiego rozeznania? - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.  
[ad=rectangle]
- Taki Wawrzyniak, który dał naprawdę kapitalne podanie do Lewandowskiego podczas meczu z Gibraltarem, to tego się nie docenia. Gdyby to zrobił Boenisch, to by powiedzieli światowej klasy zagranie. Nie ma to moim zdaniem nic wspólnego z atmosferą, bo jeśli pojechał tak oficjalnie po Polanskiego i ten mu odmówił, to proszę powiedzieć, jak się czuje Klich i Krychowiak?
- zastawia się Jan Tomaszewski.

Mateusz Klich tym razem powołania nie otrzymał. - Jeszcze raz mówię, dlaczego Zieliński nie dostaje powołania, dlaczego Wszołek nie dostaje. To wszystko nie trzyma się kupy. Tak to się utarło, że zawodnik, który nie gra, a trenuje w klubie, nie może grać w reprezentacji. Skończmy z tym, bo jeden może, a drugi nie może, tak? Nie wiem co Adam robi. Może to jest jego specjalna taktyka, żeby zmobilizować zawodników, nie wiem - komentuje były reprezentant Polski.

Dla Jana Tomaszewskiego najważniejsze jest jednak spotkanie ze Szkocją, a potem potyczka z Gruzją. - Musimy wygrać mecz ze Szkocją i nie możemy przegrać w Gruzji. Jeśli Adam Nawałka będzie miał siedem punktów, pogratuluję mu. Daj Boże, żeby było ich dwanaście, bo tak też może być, to wtedy już na rękach go będę nosił, ale to co robi, te wszystkie powołania, nie bardzo się mają do jakiegoś takiego profesjonalnego prowadzenia reprezentacji - zaznacza bohater z Wembley.

- Ja jeszcze mówię - oczywiście jestem na meczu z Niemcami, ale proszę to napisać: mnie interesuje naprawdę zwycięstwo w meczu ze Szkocją. Ja na meczu z Niemcami będę się patrzył na naszą drużynę w kontekście zwycięstwa w spotkaniu ze Szkocją. To jest dla mnie mecz eliminacji - podsumowuje Jan Tomaszewski.

Komentarze (50)
avatar
robcio_70
12.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Janek! Szykuj się do noszenia na rękach Adama! Tylko żebyś to kondycyjnie wytrzymał :) 
marekmax
27.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
boze co za pusty facet chaotyk nerwus bez zasad zyje wspomnieniami az taka rewelacja w bramce z niego nie byla przyznajmy szczerze ile glupich wyjsc i szczescia ze mu nie strzelili bo napastnic Czytaj całość
avatar
pablo80
26.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze Janek, ze ty sie k*py trzymasz, a napewno to robisz, bo smrod niesie po calej Polsce. 
avatar
przemek87
26.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Heh, Tomuś jak zwykle w swoim chaotycznym stylu 
avatar
Xanatos99
26.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ilu z was choc trenowalo pol-amatorko pilke? No tak wiecej wiecie od Pana Janka. Spoko :)