Po dwóch tygodniach od zatrudnienia Bohdana Bławackiego jego praca zaczęła przynosić pierwsze efekty. Symptomem poprawy był 120-minutowy bój z Piastem Gliwice, choć przedstawiciel T-Mobile Ekstraklasy wygrał po rzutach karnych. W 10. kolejce Wisła zanotowała pierwsze zwycięstwo w lidze pokonując innego outsidera - Górnika Wałbrzych 3:1. Tydzień później odprawiła z kwitkiem Znicz Pruszków, ale wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
[ad=rectangle]
Gospodarze w 2014 roku rozegrają jeszcze osiem meczów i zrobią wszystko, by w tym czasie nie tylko opuścić strefę spadkową, ale i wypracować nad nią przewagę. Na razie są jednak w trudnej sytuacji, gdyż do plasującego się na 13. pozycji Nadwiślana Góra tracą sześć punktów.
Wisła musi popracować głównie nad postawą w defensywie. Więcej goli od niej stracił tylko Górnik, a zaledwie raz zachowała czyste konto. Ostatnio braki te puławska drużyna zaczęła nadrabiać przełamaniem strzeleckiej niemocy.
Z kolei MKS nieco spuścił z tonu po udanym starcie sezonu. Po siedmiu kolejkach był liderem II ligi z pięciopunktową przewagą nad grupą pościgową. Trzy mecze bez wygranej sprawiły, że Energetyk ROW Rybnik wyprzedził kluczborski zespół.
Podopieczni Andrzeja Konwińskiego na wyjazdach spisują się przeciętnie. W sierpniu odnieśli dwa zwycięstwa, a później nie było już tak różowo - zanotowali remis oraz dwie porażki. Jeżeli MKS chce utrzymać się w ścisłej czołówce, to musi w Puławach zainkasować komplet punktów.
Starcie z wyżej notowanym przeciwnikiem da odpowiedź na pytanie czy Wisła skutecznie podniosła się z kryzysu. Gospodarze postarają się o sprawienie niespodzianki i powalczą o trzecie z rzędu zwycięstwo.
Wisła Puławy - MKS Kluczbork / sob. 11.10.2014, godz. 16:00.
Wisła: Leszczyński - Edwards, Jędrzejczyk, Pielach, Budzyński - Pożak, Maksymiuk, Machalski, Filipow, Szczotka - Nowak.
MKS: Wnuk - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Uszalewski - Hober, Arian, Niziołek, Nowacki, Reinhard - Burski.
Sędzia: Robert Marciniak (Kraków).