Wyprawa do Grudziądza nie jest tą najdłuższą, ale i tak biało-czarni mają do pokonania blisko 600 km. Drużyna z Małopolski na sobotni mecz z Olimpią wyrusza już w piątek rano. Wielogodzinna podróż może być męcząca, ale zawodnicy mają swoje sposoby, by umilić sobie siedzenie w autokarze.
[ad=rectangle]
Najprostszym rozwiązaniem jest sen, choć nie każdy potrafi odpoczywać w takich warunkach, szczególnie gdy drogi są dziurawe, niczym szwajcarski ser. Takich problemów nie ma Cheikh Niane. - Ja zawsze biorę ze sobą poduszkę i szybko zasypiam. Uwielbiam spać i w ten sposób również mijają mi podróże na mecze wyjazdowe - wyjaśnił Senegalczyk. Jego rodakowi, Mouhamadou Traore też zdarza się drzemka. - Trochę śpię, czasami w coś gram, albo słucham muzyki - dodał napastnik.
- Mamy różne sposoby. Słuchamy muzyki, oglądamy filmy i śpimy. Wśród czytających dominują biografie sportowców. Ja teraz czytam książkę Carlesa Puyola, a jeszcze niedawno studiowałem, więc wykorzystywałem ten czas na przeglądanie notatek i naukę - powiedział Mateusz Bartków.
23-letni obrońca nie jest jedynym entuzjastą dobrej sportowej lektury. - Nie skończyłem jeszcze czytać książki o Novaku Djokoviciu, więc chyba ją zabiorę na najbliższy wyjazd. Bywa i tak, że zasypiam w autokarze. Każdy ma swój sposób na daleką podróż. To nie tylko sen, książki, czy muzyka, a też czas, żeby po prostu porozmawiać - zakończył Matej Nather.
[i]
[/i]