Ondrej Duda był czołową postacią młodzieżowej kadry Słowacji, która dopiero po barażach z Włochami odpadła z gry o awans na MME 2015. Urodzony w 1994 roku pomocnik może występować też w kolejnej edycji mistrzostw Europy U-21, ale po słowach Jana Kozaka można stwierdzić, że niebawem awansuje on do kadry A. Opiekun słowackiej drużyny narodowej jest bowiem pod wrażeniem talentu legionisty, którego przed trzema laty poznał w MFK Koszyce.
[ad=rectangle]
- To chłopak, którego w wieku 17 lat wprowadziłem do seniorów MFK Koszyce. To ogromny talent, co udowodnił nawet po przenosinach do Legii Warszawa. W krótkim czasie zyskał u kolegów z zespołu szacunek i uznanie - mówi Jan Kozak w rozmowie Radiem Slovensko. - Jest w nim wielki potencjał, a reprezentacja potrzebuje gracza o takiej charakterystyce. W niedalekiej przyszłości dostanie ode mnie swoją szansę - dodaje selekcjoner reprezentacji Słowacji.
Duda jest zawodnikiem Legii od 28 lutego bieżącego roku. Trafił na Łazienkowską 3 z MFK Koszyce, dla którego w słowackiej ekstraklasie rozegrał wcześniej 33 mecze, w których zdobył pięć bramek i zaliczył trzy asysty. Wojskowi zapłacili za niego ok. 300 tys. euro, a on związał się z nimi kontraktem do czerwca 2018 roku.
20-latek rozegrał do tej pory dla Legii 30 spotkań, w których zdobył siedem bramek i zaliczył cztery asysty.