Robert Podoliński: Liczymy na pomyślny finał sprawy Dawida Nowaka

Trener Cracovii Robert Podoliński liczy na to, że sprawa podejrzanego o stosowanie dopingu Dawida Nowaka znajdzie pomyślny dla zawodnika i klubu finał.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
16 października Cracovia otrzymała od Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie zawiadomienie, że w wyniku badań przeprowadzonych 26 września podczas treningu w próbce "A" pobranej od Dawida Nowaka stwierdzono wykrycie substancji zabronionej - stanozololu. To steryd anaboliczno-androgenny wpływający przede wszystkim na poprawę siły. Zawodnik w czwartek wystąpił do Komisji z prośbą o zbadanie próbki "B".
Nowak normalnie bierze udział w treningach Cracovii, ale do czasu zakończenia wewnątrzklubowego postępowania i otrzymania wyników analizy próbki "B" nie będzie powoływany do kadry meczowej Pasów. Stracił już w ten sposób występ w spotkaniu 12. kolejki T-ME z Ruchem Chorzów i straci mecz 13. kolejki T-ME z Pogonią Szczecin.

- Dawid jest bardzo wartościowym piłkarzem, a w naszej sytuacji strata każdego piłkarza jest dotkliwa. Liczymy na pomyślny finał sprawy Dawida Nowaka - mówi trener Robert Podoliński.

Nowak nie rozmawia o sprawie z mediami, a jak zdaniem szkoleniowca znosi sytuację? - W tej chwili to jest taki okres oczekiwania, więc za dobrego samopoczucia Dawid w tej chwili Dawid nie ma, ale dopóki nie poznamy finału sprawy, nie ma co rozmawiać o samopoczuciu Dawida.

Absencja Nowaka to nie jedyny problem Cracovii przed wizytą w Szczecinie. Uraz mięśnia przywodziciela uda leczy nadal Miroslav Covilo, a Mateusz Cetnarski, któremu doskwiera zapalenie spojenia łonowego, wciąż jest w szpitalu.

- Moim zdaniem Miro będzie do naszej dyspozycji na mecz z Zawiszą Bydgoszcz. Wyniki badań Mateusza poznamy w piątek. Wydaje mi się, że jeszcze kilka dni będzie musiał spędzić w szpitalu - tłumaczy Podoliński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×