Wojtala dla SportoweFakty.pl: CSKA to najbardziej wymagający rywal

W drugim meczu fazy grupowej Pucharu UEFA Lecha czeka trudna przeprawa. Podopieczni Franciszka Smudy zagrają w Moskwie z CSKA, ale jak przekonuje były piłkarz Kolejorza, drużyna nie stoi na straconej pozycji.

W miniony weekend liga rosyjska zakończyła rozgrywki. Zespół Walerego Gazajewa zajął drugie miejsce w tabeli, ustępując Rubinowi Kazań. Z kolei po rundzie jesiennej ekstraklasy Lech również jest wiceliderem.

O sile CSKA świadczy m.in. fakt, że królem strzelców Premier Ligi został Vagner Love z dwukrotnie większym dorobkiem bramkowym od kolejnych piłkarzy w klasyfikacji. Czy to najmocniejszy przeciwnik, z jakim przyjdzie zmierzyć się Kolejorzowi? - Do tej pory - na pewno. Sądząc po wynikach w pucharach i w lidze, CSKA jest najmocniejszym i najbardziej wymagającym rywalem dla Lecha Poznań - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przekonuje Paweł Wojtala.

W ostatniej kolejce drużyna CSKA, mając już zapewnione wicemistrzostwo, przegrała Szinnikiem Jarosławl 0:1, który został zdegradowany. Taki wynik daje pole do spekulacji, czy podopieczni Gazejewa położyli mniejszy nacisk na ten pojedynek, skupiając się już na Lechu. - Myślę, że tam nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. Po prostu przegrali spotkanie. Na Lechu na pewno i tak się skupią, bo przecież to mecz Pucharu UEFA. Tym bardziej, że grają u siebie, będą chcieli pokazać swoją wyższość na boisku - zauważa 12-krotny reprezentant Polski.

Lech zmierzy się z CSKA na najsłynniejszym moskiewskim stadionie Łużniki, wyposażonym w sztuczną murawę. - Na pewno zupełnie inaczej się gra na sztucznej murawie, choćby była ona najnowszej generacji. Wymaga ona innych zachowań, innych ruchów. Przede wszystkim piłka inaczej porusza się po boisku. Na pewno zawodnicy będą potrzebowali troszkę czasu, żeby się do tego przyzwyczaić. Oby jak najmniej. To na pewno plus dla drużyny CSKA, oni grają tam na co dzień. Na pewno będzie im łatwiej - przyznaje Wojtala.

Czwartkowy rywal poznaniaków wygrał oba dotychczasowe mecze w fazie grupowej Pucharu UEFA. CSKA odprawił z kwitkiem Deportivo i Feyenoord, aplikując obu drużynom po 3 gole. Jak powinien zagrać Kolejorz, by nie podzielić losu tych zespołów? - Lech na pewno będzie chciał spokojnie podejść do tego meczu. Jak najdłużej utrzymać wynik bezbramkowy, żeby nie stracić i może w jednej z kontr, wykorzystując szybkich zawodników strzelić bramkę - zaznacza piłkarz, który rozegrał 131 meczów w barwach Lecha.

Źródło artykułu: