- Mógłbym zacząć się nad tym rozwodzić, szukać pokrętnych tłumaczeń, różnych aspektów. Ale najważniejszy powód jest sportowy. Tak zwyczajnie. Moje umiejętności nie odpowiadały trenerowi Victorowi Fernandezowi. Byłem za słaby. Dlatego straciłem miejsce w składzie. To jest najprostsza odpowiedź. Przecież trener chce wystawiać najlepszych zawodników, nie wierzę, aby mógł grać przeciwko sobie, zatem żadnych podtekstów tu nie było - powiedział Wilk w rozmowie z Polska The Times.
[ad=rectangle]
Wilk jest pod wrażeniem gry najlepszych hiszpańskich zespołów, czyli Realu, Barcelony i Atletico. Różnica pomiędzy wielką trójką, a pozostałymi drużynami jest ogromna. - Nie będąc tutaj, nawet nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak duża. To jest absolutnie inny świat, zespoły z innej galaktyki. Kiedy obserwuje się ich na żywo, to robią jeszcze większe wrażenie niż w telewizji - przyznał 28-latek.
Deportivo z Cezarym Wilkiem w składzie w dwóch ostatnich kolejkach zdobyło 4 punkty i wydostało się ze strefy spadkowej. Całą Hiszpanię zadziwiło zwycięstwo ekipy z La Coruna nad Valencią aż 3:0.
Cała rozmowa w Polska The Times.