Kamil Sylwestrzak: Nie jedziemy do Gdańska jak na ścięcie
Czy złocisto-krwiści podtrzymają serię bez porażki? W ramach 15. kolejki T-ME kielczanie zmierzą się na wyjeździe z Lechią. Nad morzem udało im się do tej pory wygrać tylko raz.
Jego partnerem na skrzydle jest inny z pozyskanych przed sezonem graczy, Marokańczyk Nabil Aankour, który za swój występ przeciwko Wiśle Kraków zebrał bardzo dobre recenzje. - Pierwszy raz grałem z Nabilem na lewej stronie. Trzeba przyznać, że zagrał bardzo dobry mecz. Pomagał w defensywie, dużo dał w ofensywie, tylko mu życzyć aby zawsze tak to wyglądało - stwierdził. Sposób w jaki po boisku porusza się Aankour sprawia, że uczestniczący do tej pory w akcjach ofensywnych "Małpa" musi hamować swoje zapędy.
- Nabil jest bardzo ofensywnym zawodnikiem. Trochę inaczej to wygląda kiedy Siergiej Pilipczuk gra na lewej stronie, bo często schodzi do środka i robi mi miejsce żebym mógł się podłączać. Nie mogę jednak narzekać, bo Nabil dobrze wykonuje swoją robotę. On jest pomocnikiem, ja jestem obrońcą i pierwszym moim zadaniem jest bronić - zakończył 26-latek.
Ryszard Tarasiewicz: Przerwy reprezentacyjne są dla nas zbawienne