Rumunia: Kamil Biliński zdenerwował trenera

Kamil Biliński jest najlepszym strzelcem Dinama Bukareszt w bieżącym sezonie, ale to nie uchroniło go przed "wędką" w meczu 14. kolejki rumuńskiej ekstraklasy z Vitorulem Constanta.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

"Bila" ma na koncie sześć ligowych trafień, a do tego dorzucił trzy trafieniach w krajowych pucharach i z reguły znajduje miejsce w pierwszej "11" Dinama. Na 13 ligowych występów w bieżącym sezonie dziewięć zaczął w wyjściowym składzie drużyny Flaviusa Stoicana.

Podobnie było w meczu 14. kolejki z Vitorulem Constanta (2:3) i Stoican tylko cztery razy dał Polakowi rozegrać pełne 90 minut, to w piątkowym spotkaniu ściągnął go z boiska już w 31. minucie przy stanie 0:1. Biliński opuścił plac gry nie ze względu na uraz, a dlatego, że - jak donosi Gazeta Sporturilor - swoją postawą na boisku rozwścieczył szkoleniowca Dinama. 10 minut przed "wędką" Biliński posłał piłkę głową w poprzeczkę bramki rywali.

Po 14 rozegranych spotkaniach Dinamo ma na koncie 22 punkty i zajmuje 6. pozycję w tabeli Liga I, ale po zakończenie trwającej serii spotkań może spaść na 8. lokatę.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×