Mediolańczycy przystąpili do rywalizacji z zespołem ze ścisłej czołówki po porażce 0:2 z US Palermo. Filippo Inzaghi po tym meczu przyznał, że jego drużyna zawiodła na całej linii i została zasłużenie wygwizdana przez kibiców. Równocześnie zapewnił, iż w Genui Milan zaprezentuje się znacznie lepiej.
[ad=rectangle]
Początek rywalizacji wlał nadzieję w serca kibiców z San Siro - po podaniu Jeremy'ego Meneza i mierzonym strzale sprzed pola karnego wynik otworzył Stephan El Shaarawy. Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym więcej z gry mieli jednak podopieczni Sinisy Mihajlovicia i zdołali wyrównać. Tuż przed przerwą w ekwilibrystyczny sposób po centrze Manolo Gabbiadiniego piłkę do siatki wpakował Stefano Okaka.
W 51. minucie euforię na Stadio Luigi Ferraris wywołał Eder, skutecznie dobijając strzał Pedro Obianga. Rossoneri nie tracąc wiary w korzystny wynik, rzucili się do ataków i po niespełna kwadransie dopięli swego. Ogromny pech spotkał Djamela Mesbaha, który pośliznął się we własnym polu karnym i zagrał piłkę ręką. Arbiter podyktował "11", wykorzystaną przez Meneza.
Goście próbowali pójść za ciosem i odważniej zaatakowali, ale Sergio Romero nie skapitulował po raz trzeci. W 85. minucie drugą żółtą kartkę ujrzał Daniele Bonera, co przełożyło się na zachowawczą taktykę Milanu w końcówce. Remis czerwono-czarnym uratował Diego Lopez, broniąc w świetnym stylu groźną próbę Roberto Soriano.
Paweł Wszołek już tradycyjnie całe zawody obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.
Wyniki sobotnich spotkań 11. kolejki Serie A:
US Sassuolo - Atalanta Bergamo 0:0
Sampdoria Genua - AC Milan 2:2 (1:1)
0:1 - El Shaarawy 10'
1:1 - Okaka 45+1'
2:1 - Eder 51'
2:2 - Menez (k.) 65'
Składy:
Sampdoria: Romero - De Silvestri, Gastaldello, Silvestre (83' Regini), Mesbah - Soriano, Obiang (90+1' Bergessio), Duncan (67' Rizzo) - Gabbiadini, Okaka, Eder.
Milan: Lopez - Bonera, Mexes, Rami, De Sciglio - Essien, de Jong, Bonaventura - Honda (59' Torres), Menez (87' Poli), El Shaarawy.
Czerwona kartka: Bonera /85' za drugą żółtą/ (Milan).