Nietypowa pasja wszechstronnie uzdolnionego piłkarza
To jest najbardziej nietuzinkowa postać w polskiej piłce. Paweł Leśniak, bo o nim mowa, to człowiek renesansu. Łączy wiele pasji, które nie są ze sobą nijak powiązane.
Kolejną pasją wszechstronnie uzdolnionego piłkarza jest malowanie. W swoim portfolio pochodzący z Nowego Sącza zawodnik może pochwalić się licznymi rysunkami, które przedstawiają bohaterów jego opowieści.
- Te rysunki oczywiście nawiązują do moich powieści. Powstawały one w trakcie wymyślania fabuły. Dla mnie największym wyzwaniem było przedstawienie postaci w taki sam sposób, w jaki wyobrażałem sobie je w głowie. Z racji tego, że jestem początkującym pisarzem, chciałem zaprezentować postacie z fabuły i ich charaktery. Dzięki temu osoba, która sięgnie po moją książkę wie, jakie były moje wyobrażenia - zdradził utalentowany artysta.
- Od dziecka przejawiał się we mnie potencjał do rysowania. Najczęściej lubiłem malować postacie z kreskówek. Nigdy natomiast nie planowałem tego, że będę pisarzem. Cieszę się jednak, że życie pozwoliło mi realizować się w moich pasjach - dodał.
Paweł Leśniak wymigał się od odpowiedzi na pytanie, czy czuje się lepszym piłkarzem czy artystą. – Niech to ocenią wspólnie kibice i czytelnicy – dyplomatycznie stwierdził nowosądeczanin, który sportowe umiejętności rozwija obecnie po drugiej stronie Tatr, gdzie występuje w klubie o aspiracjach gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jego niespełnioną ambicją jest jednak gra w T-Mobile Ekstraklasie. Czy zasłynie na boisku? Tego nie wiemy. Obecnie zrobiło się o nim głośno z powodu pozaboiskowych pasji.