Xabi Alonso podpadł Realowi Madryt. "Jest jednym z niewielu, który nie stawia na Ronaldo"

TVN Agency
TVN Agency

Wypowiedź pomocnika Bayernu Monachium na temat Manuela Neuera nie spodobała się w Hiszpanii. Xabi Alonso miał potraktować źle zarówno Cristiano Ronaldo, jak i Ikera Casillasa.

Xabi Alonso od 2009 roku występował w Realu Madryt, a latem zupełnie niespodziewanie przeniósł się do Bayernu Monachium. W niemieckim klubie najbardziej zaimponował mu do tej pory Manuel Neuer.
[ad=rectangle]
- Jest zdecydowanie najlepszym bramkarzem, z jakim kiedykolwiek grałem. Świetnie radzi sobie także w polu i nie mam wątpliwości, że zasłużył na to, by zdobyć Złotą Piłkę za 2014 rok. Wiedziałem, że to niezwykły golkiper, ale kiedy obserwuję go na co dzień, jestem pod jeszcze większym wrażeniem - stwierdził na łamach SportBildu 32-latek i według dziennikarzy wbił szpilkę Cristiano Ronaldo oraz Ikerowi Casillasowi.

Hiszpańska prasa poinformowała, że Alonso skontaktował się z Ronaldo i przeprosił za swoje słowa. Miał tłumaczyć, iż powiedział, że Złota Piłka należy się Cristiano albo Neuerowi. Jak na stwierdzenie Xabiego zareagował Carlo Ancelotti?

- Czytałem jego wypowiedź i sądzę, że po prostu wydał swoją osobistą opinię na temat Złotej Piłki oraz pozycji bramkarza. Jest jednym z niewielu, który nie stawia na Ronaldo i uważa, że Cristiano nie wygra. Dla mnie to jasne, komu należy się nagroda, ale Alonso ma prawo dobrze mówić o Neuerze jako, że jest jego kolegą z zespołu - skomentował Włoch.

Dotknięci opinią Alonso są zwolennicy talentu Casillasa, którzy uważają Hiszpana za najlepszego na świecie na swojej pozycji. Przypominają, że pomocnik już w ostatnich latach spędzonych w Realu nie opowiadał się za bramkarzem, gdy ten był sadzany na ławce rezerwowych przez Jose Mourinho.

Komentarze (0)