25-letni obrońca, podobnie jak wielu innych zawodników I-ligowca, nie otrzymał zaległych pieniędzy. - Jestem po rozmowie z prezesem Joachimem Langerem, który wstępnie zaakceptował moją propozycję - powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą Łukasz Pielorz.
- Skoro chcę odejść z klubu polubownie, to na pewno będę musiał zrezygnować z części swoich roszczeń wobec GKS - dodał.
Niedawno defensor odmówił wyjazdu do Czech na ostatni przed zimową przerwą sparing drużyny Jerzego Wyrobka z MFK Karvina. Władze klubu ukarały wszystkich zawodników, którzy zdecydowali się na taki krok, odebraniem zaległych premii meczowych z minionego oraz obecnego sezonu.
Pielorz chciałby szybko rozwiązać swoją umowę z klubem z Jastrzębia, tym bardziej, że otrzymał oferty od nowych pracodawców, m. in. z II ligi greckiej, w której w przeszłości już występował (przez rok reprezentował barwy AE Giannena).
Przypomnijmy, że ostatnio z GKS pożegnał się inny zawodnik, Kamil Wilczek, który także rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.