Primera Division: Gorący wieczór na San Mames. Griezmann dał wygraną Atletico

Antoine Griezmann strzelił hat-tricka w wygranym 4:1, gorącym meczu z Athletikiem Bilbao. Cudowna przemiana zespołu z Madrytu nastąpiła w przerwie.

Na Estadio San Mames w Bilbao błyskawicznie rozpoczęła się walka, momentami bezpardonowa, o każdy centymetr boiska. Sędzia Alejandro Jose Hernandez często używał gwizdka, a między zawodnikami iskrzyło. Nieprzepisowa gra w środku pola zemściła się na Atletico Madryt. W 16. minucie Juanfran powalił Mikela Rico, a po chwili poszkodowany dostawił głowę do dośrodkowania Markela Susaety z rzutu wolnego i dał Athletikowi Bilbao prowadzenie. Przy golu biernie zachowali się obrońcy, a Miguel Angel Moya nawet nie pozorował interwencji.
[ad=rectangle]
Piłkarze Diego Simeone starali się odrobić stratę. Początkowo aktywny był Arda Turan, sporo zamieszania w polu karnym zaczął robić Antoine Griezmann, jednak nie dochodzili do czystych sytuacji strzeleckich. W 39. minucie Aritz Aduriz mógł posłać drużynę z Madrytu na deski, jednak w sytuacji sam na sam zdecydował się na zbyt koronkowe rozwiązanie i dał się dogonić przeciwnikom.

Pod nieobecność najlepszego asystenta - Koke i strzelca Mario Mandzukicia gra ofensywna Atletico nie miała rumieńców. Dopiero kwadrans spędzony w szatni kompletnie odmienił drużynę ze stolicy Hiszpanii. Zaraz po wznowieniu przyjezdni opanowali chaos w środku pola, przytomnie rozegrali akcję i Antoine Griezmann doprowadził do remisu strzałem głową po wrzutce Juanfrana.

W 52. minucie prawdopodobnie najważniejsze wydarzenie dla losów meczu. Sędzia dopatrzył się faulu Mikela San Jose na Tiago Mendesie i podyktował kontrowersyjny rzut karny. Do piłki podszedł Raul Garcia, zmylił bramkarza i dał prowadzenie Atletico. Gospodarze nie mogli pogodzić się z decyzją arbitra do końca i co rusz ruszali do niego z pretensjami. Nerwowa atmosfera nie sprzyjała odrabianiu strat - tak naprawdę stworzyli już tylko jedną sytuację podbramkową, a kontrolę nad wydarzeniami przejęli podopieczni Simeone.

W 73. minucie Antoine Griezmann strzelił na 3:1 w sytuacji sam na sam po podaniu Gabiego. Niebagatelną rolę odegrał w tej sytuacji Oscar de Marcos, który zamiast opiekować się Francuzem, stracił równowagę. Mało? Mało - stwierdził napastnik Atletico. W 81. minucie dopełnił dzieła zniszczenia po szybkim ataku i skompletował hat-trick. 23-latek został w niedzielę drugim strzelcem swojej drużyny w trwającym sezonie, a cała umocniła się na trzecim miejscu w tabeli Primera Division.

Athletic Bilbao - Atletico Madryt 1:4 (1:0)
1:0 - Mikel Rico 17'
1:1 - Antoine Griezmann 46'
1:2 - Raul Garcia (k.) 53'
1:3 - Antoine Griezmann 73'
1:4 - Antoine Griezmann 81'

Składy:

Athletic: Gorka Iraizoz - Oscar de Marcos, Carlos Gurpegi, Xabier Etxeita, Mikel Balenziaga (79' Ibai Gomez) - Mikel San Jose, Mikel Rico - Markel Susaeta (84' Ager Aketxe), Unai Lopez (69' Guillermo Fernandez), Iker Muniain - Aritz Aduriz.

Atletico: Miguel Angel Moya - Juanfran, Jose Maria Gimenez, Diego Godin, Guilherme Siqueira (88' Lucas Hernandez) - Arda Turan (83' Jesus Gamez), Gabi, Tiago Mendes, Saul Niguez (79' Cristian Rodriguez) - Raul Garcia, Antoine Griezmann.

Żółte kartki: Aduriz, San Jose, Muniain (Athletic) oraz Griezmann, Gimenez, Turan, Gabi (Atletico)

Sędzia: Alejandro Jose Hernandez.

Także w niedzielę Villarreal CF rozprawił się z Deportivo La Coruna 3:0. Dublet w tym meczu ustrzelił Luciano Vietto, który po przerwie podwyższał prowadzenie uzyskane przez Jonathana Dos Santosa. Cezary Wilk spędził na boisku kwadrans, gdy losy spotkania były już rozstrzygnięte. Inna drużyna grająca tym razem w żółtych trykotach - Getafe CF uratowała w 78. minucie remis z Granadą CF, która pozostała w strefie spadkowej Primera Division. Ten sam los zgotowali sobie zawodnicy Elche CF. W niedzielę przegrali 1:2 z Malagą, choć podobnie jak Granada objęli w swoim meczu prowadzenie.

Villarreal CF - Deportivo La Coruna 3:0 (1:0)
1:0 - Jonathan Dos Santos 10'
2:0 - Luciano Vietto 68'
3:0 - Luciano Vietto 73'

Granada CF - Getafe CF 1:1 (1:0)
1:0 - Jhon Cordoba 40'
1:1 - Emiliano Velazquez 78'

Elche CF - Malaga CF 1:2 (1:0)
1:0 - David Loamban 45+1'
1:1 - Ignacio Camacho 49'
1:2 - Luis Alberto 77'

Komentarze (7)
Stary rekin
24.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pierwszej Gimenez powinie dostac zoltko (choc ja bym za takie zachowania na boisku od razy wywalal jak wywalono Pepe na mundialu) za uderzenie w twarz Muniaina. Czerwien w drugiej polowie pow Czytaj całość
sovaldo
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rekin skoro nie lubisz ich za chamską grę to co powiesz o realu i barcelonie? tam to dopiero jest chamidło w porównaniu do atm 
avatar
Arka Gdynia rządzi
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie nie powinno być karnego w 52 minucie! Tiago "Padolino" Mendes! 
avatar
kawasaki14
22.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Absolutnie nieprawdopodobne co zrobiło Atletico z gospodarzem spotkania w drugiej części meczu, który nawiasem mówiąc poza 1-2 zagraniami na czerwień, niczym nie mógł im odpowiedzieć. Griezzman Czytaj całość