14. kolejka Primera Division: Grad bramek

Przy obecnej dyspozycji FC Barcelony nikt w Hiszpanii nie jest w stanie jej zatrzymać. Tym razem lider zdemolował innego kandydata do mistrzostwa - Valencię aż 4:0. W innym spotkaniu piłkarze Villarreal jedynie zremisowali z Getafe 3:3, natomiast Atletico Madryt pokonało na wyjeździe Sporting Gijon 5:2.

W tym artykule dowiesz się o:

Nikt nie jest w stanie zatrzymać pędzącej lokomotywy w barwach Blaugrana. Lider rozegrał kolejne perfekcyjne spotkanie i wypunktował bez najmniejszych problemów Valencię 4:0. Świetne spotkanie rozegrał Thierry Henry, który zaliczył hat-tricka i w końcu mógł przypomnieć tego samego piłkarza, który czarował jeszcze w Arsenalu Londyn. Również rewelacyjne spotkanie zaliczył Daniel Alves, usuwając w cień nawet Lionela Messi'ego na prawej stronie. Brazylijczyk był tego dnia wszędzie, a dodatkowo strzelił jedną z bramek.

W gorszych nastrojach są kibice Villarreal, gdyż ich pupile jedynie zremisowali u siebie z Getafe. Żółte Łodzie Podwodne koszmarnie rozpoczęli widowisko i po pół godzinie przegrywali już 0:3! Dopiero po przerwie wicemistrz otrząsnął się i zdołał w ostatnich minutach doprowadzić do remisu. Po tej kolejce gracze Villarreal tracą do lidera już 6 oczek, natomiast ekipa z przedmieść Madrytu pnie się w górę po bardzo dobrych wynikach - zdobyli aż 5 oczek w meczach z Barceloną, Realem Madryt i właśnie Villarreal.

Jeszcze więcej bramek padło w Gijon, gdzie miejscowy Sporting przegrał z Atletico Madryt 2:5. Świetny mecz rozegrało ofensywne trio Los Rojiblancos - Maniche, Sergio Aguero i Diego Forlan, które bez problemów wypunktowało beniaminka.

Sporting Gijon - Atletico Madryt 2:5 (1:2)

1:0 - Bilic 4'

1:1 - Aguero 9'

1:2 - Aguero 41'

1:3 - Forlan 57'

2:3 - Barral 60'

2:4 - Maxi Rodriguez 72'

2:5 - Forlan 81'

Villarreal - Getafe 3:3 (0:3)

0:1 - Granero 10'

0:2 - Gavilan 17'

0:3 - Casquero 28'

1:3 - Pires 55'

2:3 - Eguren 82'

3:3 - Rossi 85'

FC Barcelona - Valencia 4:0 (2:0)

1:0 - Henry 20'

2:0 - Henry 28'

3:0 - Alves 46'

4:0 - Henry 79'

Źródło artykułu: