Marek Motyka (trener Polonii Bytom): Zespołem dominującym był Lech, który pokazał swoją klasę i zasłużenie wygrał. Piłkarsko daleko nam do Lecha. Szkoda, że tak łatwo straciliśmy dwie bramki, bo to dało więcej spokoju rywalowi i nam utrudniło zadanie. Zabrakło nam atutów do nawiązania walki. Sytuacje, które stworzyliśmy nie zostały wykorzystane. Nasze kontrataki zdały się na niewiele. Jedyne co mi pozostało to pogratulować trenerowi Smudzie bardzo dobrej postawy jego zespołu oraz pozycji lidera. Podsumowując rundę chciałem podziękować moim piłkarzom, bo uważam, że nie mamy się czego wstydzić. Myślę, że w przyszłości, gdy się wzmocnimy będziemy wstanie walczyć z zespołami, które grać będą o środek tabeli, bo do Lecha nam daleko.
Franciszek Smuda (trener Lecha Poznań): Wielkie brawa dla moich piłkarzy. Mieliśmy dwa cele. Pierwszym z nich było zostanie liderem na zimę i został on zrealizowany. Przed meczem byłem dumny, kiedy w szatni jeden drugiego motywował i dawał wiarę w to co robi. Było to fantastyczne. Drugim celem jest wyjście z grupy Pucharu UEFA, ale to jeszcze przed nami. Mamy czas na odpoczynek. W czwartkowym spotkaniu z Deportivo straciliśmy wiele sił. Mimo to zagraliśmy dobry mecz z Polonią. Zostało nam jeszcze trochę sił w akumulatorze i wyładujemy go całkowicie w Rotterdamie z Feyenoordem.
Walerij Sokolenko (obrońca Polonii Bytom): Nie zdobyliśmy żadnej bramki i straciliśmy trzy. Trudno, tak się mecz potoczył. Musimy dalej pracować, aby na wiosnę grać lepiej. Lech jest dobrze poukładanym zespołem, który ma wspaniałą publikę. Ciężko było coś zrobić. Staraliśmy się, ale nic z tego nie wyszło.
