Bundesliga: Wygrane Schalke i Gladbach, asysta Peszki i triumf Koeln, debiut-marzenie Petersena

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

1.FC Koeln rozpoczął rundę wiosenną od wyjazdowego zwycięstwa, w którym udział miał Sławomir Peszko. Po efektowne domowe wygrane sięgnęli piłkarze FSV Mainz oraz SC Freiburg.

Sławomir Peszko zgodnie z zapowiedziami dzięki świetnie przepracowanemu okresowi przygotowawczemu wywalczył miejsce w podstawowym składzie i na murawie Imtech-Arena zaprezentował się z dobrej strony. 29-latek był bardzo aktywny, nieustannie niepokojąc linię obrony HSV. Wysiłki Peszki przyniosły efekt w 62. minucie, kiedy po jego dograniu piłkę do siatki skierował Marcel Risse. Polak kilka chwil później został zmieniony przez Dusana Svento.

Paweł Olkowski wystąpił w Hamburgu w pełnym wymiarze czasowym i był silnym punktem defensywy 1.FC. W pierwszej połowie gościom dwukrotnie zagroził pozyskany w piątek z VfL Wolfsburg Ivica Olić, ale Timo Horn zdołał zachować czyste konto. HSV pogrążył Risse, któremu tym razem asystował Anthony Ujah. [ad=rectangle] Na trzecią pozycję wskoczyli Gladbach, którzy nie bez problemów wygrali w Stuttgarcie. Spotkanie było dość wyrównane, a o sukcesie przyjezdnych zadecydowała jedna kontra, dokładnie podanie Branimira Hrgoty i strzał Patricka Herrmanna. W końcówce najlepszej okazji do odrobienia strat nie wykorzystał Georg Niedermeier.

Domowe zwycięstwo nad Hannoverem wymęczyli piłkarze Schalke po bramce Marco Hoegera, który zaskoczył Rona-Roberta Zielera płaskim strzałem z kilkunastu metrów. Goście mieli kilka szans na wyrównanie, ale nie zrobili wystarczająco dużo w ofensywie, a w końcowych fragmentach meczu pozwalali Koenigsblauen na wyprowadzanie szybkich kontrataków. Odnotujmy, że za bardzo ostry faul na Manuelu Schmiedebachu czerwoną kartkę otrzymał Klaas-Jan Huntelaar i czeka go przymusowa przerwa w grze.

Sławomir Peszko znów jest ważnym ogniwem drużyny z Kolonii
Sławomir Peszko znów jest ważnym ogniwem drużyny z Kolonii

Pierwszy raz od 18 października 2014 roku po zwycięstwo sięgnęli piłkarze Mainz. Zespół Kaspera Hjulmanda wrócił do wygrywania w bardzo efektownym stylu, w czym duża zasługa autora dwóch goli i asysty Yunusa Mallego. W debiucie w Bundeslidze dobrze wypadł Pierre Bengtsson, który rozegrał 90 minut i asystował przy bramce Samiego Allagui.

Dopiero trzecie zwycięstwo w sezonie odnieśli gracze z Freiburga. Początek był nieudany dla podopiecznych Christiana Streicha, ponieważ już w 40. sekundzie Marco Russ wykorzystał centrę Marka Stendery z rzutu wolnego. Po godzinie gry miejscowi rozmontowali jednak obronę Werderu, a popis dał Nils Petersen. Napastnik pozyskany w styczniu z Werderu wywalczył rzut karny, by następnie w ciągu zaledwie 25 minut skompletować hat-trick!

Dodajmy, że Adam Matuszczyk i Artur Sobiech znaleźli się poza kadrami meczowymi swoich zespołów.

Wyniki sobotnich spotkań 18. kolejki Bundesligi:

VfB Stuttgart - Borussia M'gladbach 0:1 (0:0) 0:1 - Herrmann 71'

FSV Mainz - SC Paderborn 07 5:0 (1:0) 1:0 - Malli 6' 2:0 - Malli 46' 3:0 - de Blasis 69' 4:0 - Allagui 83' 5:0 - Geis (k.) 87'

Hamburger SV - 1.FC Koeln 0:2 (0:0) 0:1 - Risse 62' 0:2 - Risse 78'

Schalke 04 Gelsenkirchen - Hannover 96 1:0 (1:0) 1:0 - Hoeger 36'

Czerwona kartka: Huntelaar /85'/ (Schalke 04).

SC Freiburg - Eintracht Frankfurt 4:1 (0:1) 0:1 - Russ 1' 1:1 - Darida (k.) 61' 2:1 - Petersen 63' 3:1 - Petersen 69' 4:1 - Petersen 88'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Przemek M11
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KJH w swoim stylu, liczba kartek podobna liczbie goli. Dobrze, że Bundesliga wróciła.  
avatar
Włókniarz Forever
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, bo Hannover wcale nie był gorszy. Co nie zmienia faktu, że zagrał dość słabo.