W 66. minucie starcia Getafe CF z Sevillą FC świetnym strzałem zza pola karnego popisał się Grzegorz Krychowiak, który wyrównał stan gry na 1:1. W końcówce meczu Azulones ponownie na prowadzenie wyprowadził jednak Pedro Leon, a Andaluzyjczycy po niespodziewanej porażce spadli na 5. miejsce.
[ad=rectangle]
- Przegraliśmy bardzo ważny mecz. To, że jesteśmy zmęczeni nie może być wytłumaczeniem. Ta porażka boli bardziej aniżeli ta z Santiago Bernabeu. W Getafe brakowało wielu czołowych graczy. Strzeliłem swojego pierwszego gola w lidze, ale wolałbym wygrać bez tego trafienia. Teraz myślimy już o Cordobie. Gramy u siebie i musimy zgarnąć trzy punkty - przyznał po ostatnim gwizdku "Krycha", który był najlepszym graczem swojego zespołu.
Dziennik Marca Polakowi przyznał notę "6" w 10-punktowej skali. Taką samą ocenę otrzymali Fernando Navarro, Ever Banega, Vicente Iborra i Iago Aspas. Wyżej zostali ocenieni tylko niektórzy gracze gospodarzy.
Tradycyjnie Polaka docenił statystyczny portal WhoScored, który dał defensywnemu pomocnikowi ocenę 7.8 - drugi był Navarro z 7.3, a z zespołu Azulones lepsze noty otrzymali jedynie Naldo oraz Juan Rodriguez. Krychowiak zaliczył 4 udane wślizgi, przechwyt i miał 59 podań (najwięcej w zespole) przy 69,5-procentowej skuteczności.
W klasyfikacji całego sezonu Polak w zestawieniu WhoScored zajmuje wysokie, 17. miejsce ze średnią oceną 7.4 - kolejnym graczem Sevilli jest Nicolas Pareja, który plasuje się dopiero na 53 lokacie (7.08).
