Na Legię bez karty

Tego jeszcze w Polsce nie było. Legia daje kibicom wyjątkowe przywileje. Na dodatek od pierwszego meczu rundy wiosennej na stołeczny stadion będzie można wejść bez Karty Kibica.

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski

Rewolucyjne informacje napłynęły do nas z Legii Warszawa. Nie chodzi o kolejny transfer, nie chodzi o formę zespołu. Tak naprawdę wiadomości są jeszcze ważniejsze, bo dotyczą każdego z kibiców "Wojskowych".

Najważniejsza zmiana: już od pierwszego meczu rundy wiosennej T-Mobile Ekstraklasy (niedziela, 15 lutego, z Jagiellonią Białystok), nie trzeba posiadać Karty Kibica, aby kupić bilet i obejrzeć spotkanie Legii. - Planowaliśmy ten ruch od dawna. Zaczęliśmy myśleć o likwidacji obowiązku posiadania Karty Kibica od kiedy tylko pojawiłem się w klubie. Musieliśmy jednak zadbać o to, by przeprowadzić ten proces zgodnie z obowiązującym prawem - wyjaśnia prezes klubu, Bogusław Leśnodorski.

- Nasze badania i dyskusje z kibicami, zarówno tymi, którzy są na każdym meczu, jak i tymi, którzy chcą dopiero zacząć regularnie chodzić na Legię, pokazują, że obowiązek posiadania Karty Kibica był traktowany jako utrudnienie, a nie udogodnienie w kupowaniu biletów. Wiele osób deklarowało, że nie poszło na nasz mecz dlatego, że najpierw musiałoby wypełniać niepotrzebne formalności. Teraz wystarczy przyjść przed meczem na stadion z dokumentem tożsamości takim, jak dowód osobisty, czy prawo jazdy, i kupić bilet - dodaje wiceprezes zarządu Legii, Jakub Szumielewicz.
Ideę popierają sami kibice. - Jako SKLW i całe środowisko kibiców od lat uważaliśmy, że wymóg posiadania Karty Kibica do kupna biletu był absurdem. Popieramy działania Klubu, który znosi tę konieczność - twierdzi prezes Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, Leszek Mańk.

Na mecze Legii będzie można przyjść z ulicy. Po wypełnieniu odpowiedniego formularza i wykupieniu biletu bramy stadionu przy Łazienkowskiej zostaną otwarte.

Co jednak z kibicami, którzy mają już Karty Kibica? Spokojnie, nie trzeba, a nawet nie powinno się wyrzucać ich do kosza. W tym momencie przechodzimy do drugiej zmiany, którą Legia wprowadza jako pierwszy klub w Polsce. Każdy kibic, który ma taką Kartę weźmie udział w programie lojalnościowym "Legiony". - Program lojalnościowy dla kibiców Legii ma nagrodzić tych, którzy są z drużyną najczęściej: tych, dla których zimowy mecz Pucharu Polski, czy pierwsza runda eliminacji w rozgrywkach europejskich, są tak samo ważne, jak decydujące spotkania rundy mistrzowskiej. Naszym celem jest, by dać tym ludziom wspomnienia na całe życie, nagrodzić ich w sposób, którego nie da się kupić, zbliżyć do klubu, pokazać go od kuchni i podziękować za wsparcie. Tych, którzy będą na 100 proc. meczów w sezonie czeka coś naprawdę specjalnego - mówi Leśnodorski.

Każdy, kto ma Kartę Kibica i zaloguje się do swojego profilu weźmie udział w programie. Za każdy mecz, na który kupi bilet otrzyma 10 punktów. I tak... Za 10 punktów (czyli jedno spotkanie w sezonie otrzyma stopień "szeregowca"). Za 30 pkt. (zaledwie trzy spotkania) zostanie "starszym żołnierzem", co da mu możliwość bezpłatnego zwiedzania stadionu i strefy sportowej z przewodnikiem. Super niespodzianka dla każdego fana.

Oczywiście im więcej punktów, tym wyższe stopnie wojskowe: mamy m.in. "kaprala", "sierżanta", "kapitana", czy "pułkownika". Nagrody? Będzie można otrzymać autograf piłkarza, zrobić sobie zdjęcie z ulubionym zawodnikiem, zapewnić swojemu dziecku wprowadzanie piłkarzy na murawę przed jednym z meczów czy wreszcie pospacerować po dachu stadionu z przewodnikiem.

- Przy wdrażaniu tego programu przyświecała nam idea lojalności pochodząca z Legionów, dlatego wprowadziliśmy stopnie wojskowe wzorowane na historii tej formacji. Jest to kolejna inicjatywa, która nie ma swoich odpowiedników w polskim sporcie, więc z niecierpliwością czekamy także na wszelkie opinie kibiców. Liczymy na to, że zaproponowany program poprawi frekwencję na naszych meczach - komentuje Szumielewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×