Latem 2012 roku Rafał Grodzicki odszedł z Ruchu Chorzów do Śląska Wrocław. Ostatnio "Grodek" stracił miejsce w składzie w klubie z Dolnego Śląska i rozwiązał umowę. Przychodząc na Cichą Grodzicki stwierdził, że zdecydował się na powrót, ponieważ chce grać.
Zimą stoper wywalczył miejsce w składzie zespołu. W spotkaniu z Piastem Gliwice obrońca potwierdził, że ponownie jest w stanie dodać swojej drużynie pewności. - Pierwsza połowa była nerwowa, boisko nie pozwoliło na prezentowanie dobrej gry. Wynik cieszy, nie straciliśmy gola, mamy punkty. Dzięki zwycięstwu więcej optymizmu wleje się w nasze serducha - powiedział Grodzicki.
[ad=rectangle]
W pojedynku derbowym Ruch dobrze zaczął, jednak po kwadransie pierwszej części Niebiescy zaczęli się gorzej prezentować. - Może dlatego, że to był pierwszy mecz? Zgadzam się, że pierwsza połowa nie wyglądała tak jakbyśmy chcieli, zbyt wiele było nerwowości, za łatwo traciliśmy piłki. Później byliśmy w pełni świadomi tego, co potrafimy. Czuliśmy, że jesteśmy lepsi od rywala i dominowaliśmy od początku drugiej połowy - ocenił stoper chorzowian.
Grodzicki mógł nawet zdobyć gola, ale jego strzał w pierwszej połowie minimalnie minął bramkę przyjezdnych. - Rzeczywiście niewiele zabrakło. Ważne żeby wpadało dla Ruchu - zakończył zadowolony Rafał Grodzicki.
[event_poll=28358]