Widzew Łódź nadal bezdomny - PZPN nie zatwierdził stadionu w Byczynie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na pięć dni przed meczem 20. kolejki I ligi Widzew Łódź - Sandecja Nowy Sącz Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN nadal nie zezwoliła łódzkiemu klubowi na korzystanie ze stadionu w Byczynie.

W tym artykule dowiesz się o:

Widzew Łódź otrzymał licencję na grę w I lidze na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi, ale w związku z tym, że stadion ten przestał istnieć, klub przestał spełniać jedno z najważniejszych kryteriów kategorii A (obowiązkowych) będących podstawą przyznanej licencji. Nie jest to równoznaczne z odebraniem Widzewowi licencji, ale Komisja może zastosować wobec klubu sankcje regulaminowe. [ad=rectangle] Ważniejsze jest jednak to, że na pięć dni przed meczem 20. kolejki I ligi Widzew - Sandecja Komisja wciąż nie podjęła wiążącej decyzji w sprawie stadionu, na którym łódzki klub mógłby wiosną występować w I lidze. We wtorek Komisja poinformowała, że zaproponowany przez Widzew obiekt w Byczynie nie spełnia wymagań. "Dotyczy to zarówno istotnych i trudnych lub prawdopodobnie niemożliwych do usunięcia braków związanych z pojemnością stadionu oraz sektorem kibiców gości, jak i innych istotnych, ale możliwych do spełnienia wymogów związanych z drogami ewakuacyjnymi, a także drobniejszych kwestii , których spełnienie w ciągu kilku dni jest z pewnością możliwe" - czytamy w komunikacie Komisji.

Ostateczne decyzja ws. stadionu Widzewa zapadnie w piątek 6 marca, a więc na dzień przed meczem 20. kolejki. Jeśli stadion w Byczynie nie będzie spełniał wymogów podręcznika licencyjnego, Widzewowi grozi zawieszenie licencji na grę w I lidze i ukaranie walkowerem za spotkanie z Sandecją.

Pełna treść komunikatu Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN ws. Widzewa Łódź:

Klub otrzymał licencję uprawniającą do rozgrywania meczów na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi. Stadion ten obecnie przestał istnieć, w związku z czym klub przestał spełniać jedno z najważniejszych kryteriów kategorii A (obowiązkowych) będących podstawą przyznanej licencji. Klub wciąż posiada licencję, która została przyznana w procesie licencyjnym. Sytuacja, w której klub posiadający licencję przestał spełniać którykolwiek z jej warunków (w tym warunków kategorii A) nie powoduje automatycznego odebrania licencji. Zgodnie z postanowieniami Podręcznika Licencyjnego Komisja może w takiej sytuacji (lecz nie musi) zawiesić lub odebrać klubowi licencję. Ponadto w takiej sytuacji Komisja jest zobowiązana zastosować sankcje regulaminowe, które mogą objąć m. in. karę finansową do wysokości 200.000 PLN lub karę pozbawienia do 10 punktów w kolejnym sezonie rozgrywkowym. Komisja ds. Licencji Klubowych nie podjęła dotąd żadnej decyzji w sprawie stadionu Widzewa. Problem jest natomiast stale monitorowany. Zgłoszony stadion w Byczynie był już dwukrotnie wizytowany przez ekspertów Komisji. Brak decyzji wiąże się z tym, że na stadionie cały czas są prowadzone prace oraz wprowadzane kolejne zalecenia ekspertów Komisji. Klub składa również cały czas nowe deklaracje dotyczące sposobu i terminów spełnienia wymogów licencyjnych. W dniu dzisiejszym można z całą pewnością stwierdzić, że na chwilę obecną stadion w Byczynie nie spełnia wszystkich wymogów licencyjnych. Dotyczy to zarówno istotnych i trudnych lub prawdopodobnie niemożliwych do usunięcia braków związanych z pojemnością stadionu oraz sektorem kibiców gości, jak i innych istotnych, ale możliwych do spełnienia wymogów związanych z drogami ewakuacyjnymi, a także drobniejszych kwestii , których spełnienie w ciągu kilku dni jest z pewnością możliwe. Fakt prowadzenia wszystkich działań związanych z dostosowaniem obiektu do wymogów I ligi niemal w przededniu rozpoczęcia rozgrywek oraz sposób komunikacji przez władze Klubu w tym zakresie, w istotny sposób utrudnia Komisji podjęcie racjonalnej decyzji w terminie, który byłby zadowalający z punktu widzenia przepisów związkowych oraz oczekiwań wszystkich zainteresowanych stron, w tym opinii publicznej. W związku z powyższym Komisja postanowiła zebrać się na specjalne posiedzenie poświęcone wyłącznie powyższemu problemowi w przeddzień planowanego meczu Widzew Łódź Sandecja Nowy Sącz, to jest w piątek 6 marca o godz. 11.00. Przedmiotem obrad Komisji będzie ocena stanu przygotowania obiektu w danym momencie oraz podjęcie decyzji, czy w zaistniałej sytuacji właściwym jest skorzystanie przez Komisję z uprawnienia zawieszenia licencji Widzewa Łódź do czasu przedstawienia stadionu zastępczego czy też zmiana decyzji licencyjnej, dopuszczająca stadion w Byczynie i nałożenie sankcji regulaminowych za doprowadzenie przez Klub do sytuacji niespełnienia wszystkich obowiązkowych kryteriów. Obie decyzje mieszczą się w katalogu dopuszczalnych rozwiązań przewidzianych w takiej sytuacji przez Podręcznik Licencyjny. Podejmując decyzję, Komisja weźmie pod uwagę zasadnicze cele procesu licencyjnego, jakimi są zarówno zapewnienie piłkarzom, mediom i kibicom obu drużyn jak najlepszych warunków rozgrywania i oglądania meczów, jak i zapewnienie ciągłości i uczciwości rozgrywek ligowych. Elementem oceny będzie również sposób przeprowadzenia przez Klub przygotowania i zgłoszenia stadionu zastępczego, w tym jakość i terminowość komunikacji z organami PZPN.  W chwili obecnej w wewnętrznym systemie informatycznym PZPN dedykowanym do prowadzenia rozgrywek, jako miejsce rozegrania meczu z Sandecją w dniu 7 marca jest zgłoszony Stadion w Byczynie, który nie jest stadionem wymienionym w decyzji licencyjnej Widzewa Łódź. Zgodnie z wewnętrznymi regulaminami jest to miejsce, w którym powinni się stawić piłkarze obu drużyn. Jeśli w piątek Komisja podejmie decyzję o dopuszczeniu Stadionu do rozgrywek, wówczas, niezależnie od sankcji nałożonych na Klub, mecz się z pewnością odbędzie. Jeśli Komisja nie podejmie żadnej wiążącej decyzji, należy liczyć się z możliwością, iż przedmiotowe spotkanie zostanie odwołane przez organ prowadzący rozgrywki, co w konsekwencji może skutkować orzeczeniem walkowera. Podobnie stanie się, jeśli Komisja podejmie w najbliższy piątek decyzję o zawieszeniu licencji Widzewa. Komisja wyraża ogromne ubolewania z faktu, że łatwy do przewidzenia w świetle harmonogramu rozbiórki dotychczasowego stadionu wymóg zapewnienia stadionu zastępczego jest realizowany przez Klub w sposób i w terminach nie pozwalających na jednoznaczne rozstrzygnięcie powyższej kwestii na kilka dni przed rozpoczęciem rundy rewanżowej.
Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
KUBOTA
3.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niezły burdel.