Nowy kapitan Zagłębia Sosnowiec: Jesteśmy jednością

Sosnowieccy piłkarze przystąpią do rundy wiosennej II ligi mocno zmobilizowani i z nowym kapitanem. - Moja rola polega tylko na wyjściu w opasce - przyznał skromnie Sebastian Dudek.

Podopieczni Mirosława Smyły skupiają się już na pierwszym wiosennym spotkaniu, w sobotę 7 marca, na wyjeździe, zmierzą się bowiem z Okocimskim Brzesko. Po udanych przygotowaniach w drużynie panuje dobra atmosfera oraz duża wiara w realizację celu, którym jest wywalczenie awansu do I ligi.
[ad=rectangle]
Do rundy wiosennej II ligi sosnowiczanie przystąpią z nowym kapitanem, którym został Sebastian Dudek. Dołączył on do zespołu przed bieżącym sezonem, a w trakcie rundy jesiennej wystąpił w osiemnastu meczach, wszystkie rozpoczynając w wyjściowej jedenastce i zdobywając jedną bramkę.

Dudek z optymizmem podchodzi do nowych obowiązków związanych z funkcją kapitana. - Myślę, że kapitanem jest każdy z nas, bo tworzymy zespół i moja rola polega tylko na wyjściu w opasce, a tak naprawdę każdy ma swoje zdanie i każdy odpowiada za drużynę. Jesteśmy jednością. Zmieniło się tylko to, że będę wyprowadzał ekipę na murawę, jeśli będę grał. Jestem doświadczonym zawodnikiem i zespół powierzył mi tę rolę, ale tak jak mówię - każdy jest pełnoprawnym piłkarzem tej drużyny i decyduje o jej losach - powiedział.

W trakcie II-ligowej jesieni do postawy Sebastiana Dudka było nieco zastrzeżeń, gdyż w niektórych meczach spisał się poniżej oczekiwań względem jego osoby. Jak przyznał sam zainteresowany, wierzy on w swoją lepszą grę na wiosnę. - Bardzo dużo wymagam od samego siebie. Wiem, co robię źle, co robię lepiej. Cały czas staram się ciężko trenować i robić postępy, bo uważam, że nawet w moim wieku mogę czegoś nauczyć się od młodych chłopaków. W każdym klubie, do którego przychodziłem pierwsze pół roku było słabsze od drugiej połówki. Mam nadzieję, że teraz właśnie tak będzie, bo każdy mecz jest dla nas ważny, a moja pozycja przekładać będzie się na grę zespołu - wyjaśnił.

Trener Mirosław Smyła przesunął Dudka na pozycję numer dziesięć, czyli cofniętego napastnika, lecz piłkarz do tej zmiany podchodzi z dużym spokojem. - Tak naprawdę gram na wszystkich pozycjach w środku pomocy, więc nie jest to dla mnie problem. Gra na pozycji numer dziesięć wiąże się z potrzebą strzelania bramek, których ja w rundzie jesiennej nie miałem za dużo - zaznaczył nowy kapitan Zagłębia Sosnowiec, jednocześnie podkreślając chęć zdobycia większej liczby goli na wiosnę. - Sam od siebie wymagam sporo podań otwierających, bo całe życie taką grę preferowałem i chcę dalej tak grać. Mam nadzieję, że będzie mi to wychodziło - dodał.

Komentarze (0)