III liga podzielona jest na osiem grup. Łącznie na tym szczeblu grają aż 144 kluby, które rywalizują o... cztery miejsca w wyższej klasie rozgrywkowej. Sprawa awansu jest mocno utrudniona. Nie wystarczy wygrać swojej grupy, aby uzyskać promocję. Mistrzowie każdej z grup stworzą później jeszcze cztery pary barażowe i dopiero po wygraniu dwumeczu, można cieszyć się z awansu.
W poprzedni weekend rozgrywki wznowiła już grupa pomorsko-zachodniopomorska. 14. marca rundę wiosenną rozpocznie kolejne sześć lig. Najpóźniej, bo za tydzień, wystartuje grupa kujawsko-pomorsko-wielkopolska. Jak na tę chwilę wygląda sytuacja w grupach i kto jest najbliżej awansu do II ligi? Poniżej przedstawiamy analizę, zestawiając ze sobą grupy, które później stworzą pary barażowe.
Grupa dolnośląsko-lubuska
Pierwsza grupa, którą bierzemy pod lupę i wielu kibiców już może zadawać pytanie: "Kto jest liderem?! Jaka Formacja?!". Tłumaczymy: Formacja Port 2000 Mostki. To właśnie zespół ze wsi liczącej około 500 mieszkańców spędził zimę na fotelu lidera. Fakt ten budzi podziw, gdy dodamy, że klub ten nie może się pochwalić nawet 10-letnią historią! Został założony w 2007 roku i od tego czasu pnie się po kolejnych szczeblach. W żadnej klasie rozgrywkowej nie spędził ponad dwóch sezonów. Obecnie, po raz drugi z rzędu występuje w III lidze. Już ostatnio wypadli nieźle, zajmując piąte miejsce jako beniaminek. Jesienią podopieczni Rafała Wojewódki przegrali tylko raz - 3:4 z rezerwami Śląska Wrocław.[b]
[/b]O łatwym zwycięstwie w grupie nie ma co marzyć. Tylko punkt mniej ma Lechia Dzierżoniów. Klub, którego największym sukcesem jest 9. miejsce w II lidze (1993/94) od wielu lat plącze się jednak w niższych klasach rozgrywkowych. Jego celem wcale nie jest awans. W Dzierżoniowie chcą głównie szkolić młodzież. Średnia wieku wyjściowego składu waha się w okolicach 20 lat. Pięć lat temu w Lechii grał chociażby Michał Masłowski obecnie reprezentujący barwy Mistrza Polski, a z Dzierżonowa trafił do Zawiszy Bydgoszcz (wówczas I-ligowego). Piłkarskie szlify w Lechii zbierali także, między innymi, obecni piłkarze Zagłębia Lubin - 21-letni Jarosław Jach oraz 19-letni Krzysztof Piątek.
Wydaje się, że sprawę awansu te dwa kluby powinny rozstrzygnąć między sobą. Trzecia w tabeli Ślęza Wrocław traci do lidera już dziewięć punktów. Teoretycznie liga wydaje się jedną ze słabszych grup na tym szczeblu. Jest w niej tylko jeden spadkowicz z II ligi - UKP Zielona Góra. Ponadto kibice piłkarscy, ci nieco starsi, będą też kojarzyć Stilon Gorzów Wielkopolski. Oba kluby o awansie w tym sezonie będą mogły raczej pomarzyć, do lidera tracą odpowiednio: 14 oraz 16 punktów.
Grupa pomorsko-zachodniopomorska
Grupa zdecydowanie bardziej wyrównana niż poprzednia. Na północnym-zachodzie Polski zmagania wiosenne rozpoczęli już w zeszłym tygodniu. Po pierwszej serii gier w tym sezonie zmienił się lider. Obecnie jest to spadkowicz z II ligi - Gryf Wejherowo. Klub bez większych sukcesów w polskiej piłce. Fani futbolu mogą go jednak kojarzyć z rozgrywek Pucharu Polski. W sezonie 2011/12 dotarł do ćwierćfinału, gdzie odpadł z Legią Warszawa (0:3 u siebie, 1:1 w Warszawie). Wcześniej wyeliminował między innymi takie kluby jak: Górnik Zabrze, Korona Kielce czy Zawisza Bydgoszcz.
Po pierwszej wiosennej kolejce wejherowianie mają tylko punkt przewagi nad wiceliderem, którym jest Lechia II Gdańsk. Zawsze w takim wypadku pojawia się pytanie czy rezerwy klubu z ekstraklasy będą walczyć o awans "na poważnie"? Ciężko jest nam odpowiedzieć na to pytanie, zatem zerknijmy dalej w tabelę.
Tylko dwa punkty do lidera traci Drawa Drawsko Pomorskie oraz Cartusia Kartuzy (lider po rundzie jesiennej). Wysokie pozycje tych klubów mogą być sporym zaskoczeniem. W swojej historii nie zanotowały żadnych większych sukcesów, a od wielu lat występują w niższych ligach. Tabela jest jednak bardzo spłaszczona, nawet 10. ekipa traci do lidera dziewięć oczek.
Teoretycznie ta grupa jest trochę silniejsza od poprzedniej opisywanej. Grają w niej trzy ekipy rezerw klubów z wyższych lig - oprócz wspomnianej już Lechii, są to Pogoń II Szczecin oraz Arka II Gdynia. Aktualny lider z Wejherowa jest jedynym spadkowiczem. Za najbardziej utytułowany zespół uznać możemy Bałtyk Gdynia, który lata swojej świetności ma już jednak dawno za sobą. W tej grupie rywalizuje najmniej ekip w III lidze, składa się ona tylko z 16 klubów.
[nextpage]III liga: grupa lubelsko-podkarpacka
Patrząc na nazwy i renomę klubów jakie w niej grają - wydaje się jedną z silniejszych z III lig. Patrząc na lidera - znów wielu kibiców może bezradnie wzruszyć ramionami. Karpaty Krosno - swój największy sukces (4. miejsce w II lidze) osiągnęły ponad 20 lat temu. Od wielu lat występują w niższych ligach, a od sezonu 2008/2009 grają nieprzerwanie na tym szczeblu rozgrywkowym. Zimą dokonali jednego z bardziej znaczących transferów w III lidze pozyskując bramkarza Krzysztofa Żukowskiego. Wiosną krośnianie mają powalczyć o awans wraz z nowym sponsorem - siecią aptek "Słoneczna Apteka". Oficjalnie nie wiadomo jak duże jest wsparcie, ale trener Szymon Szydełko nie ukrywa, że celem jest awans, chociaż wielkiej presji nie ma.
Karpaty za plecami pozostawiły uznane marki. Stal Rzeszów, Resovia czy Motor Lublin to kluby, których nie trzeba przedstawiać kibicom piłkarskim w Polsce. Ich strata do lidera jest jednak wyraźna. Zespoły ze stolicy województwa podkarpackiego tracą do lidera po osiem punktów, a strata lublinian to już 13 oczek! Brzemienne w skutkach może być już pierwsza wiosenna kolejka, w której krośnianie zagrają z wiceliderem - Stalą.
III liga: grupa podlasko-warmińsko-mazurska
O szybki powrót do II ligi walczy Olimpia Zambrów. Zambrowianie w zeszłym sezonie byli beniaminkiem w grupie wschodniej, ale dość szybko stracili szanse na utrzymanie. Najwyraźniej na wyższym szczeblu rozgrywkowym zespołowi z województwa podlaskiego bardzo się spodobało, bowiem zimę spędził na fotelu lidera. Olimpii udało się na niego wskoczyć dzięki meczom rozgrywanym awansem jesienią. Przyczyniła się do tego również znakomita postawa na domowym boisku. Zambrowianie wygrali jesienią wszystkie dziesięć meczów rozgrywanych przed własną publicznością.
Po piętach depcze im inny spadkowicz z II ligi - Olimpia Elbląg. Elblążanie po zakończeniu zeszłego sezonu mieli prawo być bardzo rozgoryczeni. Zajęli dziewiąte miejsce, byli najwyżej sklasyfikowanym spadkowiczem (przypomnijmy, że w związku z reformą rozgrywek z II ligą żegnało się aż 10 klubów), a do utrzymania zabrakło im zaledwie jednego punktu. Teraz tracą do lidera tylko dwa punkty. Zima okazała się jednak dla zespołu bardzo pechowa. W jednym z meczów sparingowych poważnego urazu doznał Anton Kołosow - autor aż 14 goli dla Olimpii jesienią - i w tym sezonie może już w ogóle nie wyjść na murawę. Na ostatnią chwilę wypożyczono zatem 30-letniego napastnika Wigier Suwałki - Tomasza Tuttasa. Kibice II ligi tego napastnika powinni kojarzyć, bowiem często był on najlepszym strzelcem suwalczan. Ostatnią rundę, niemal w całości, stracił jednak z powodu kontuzji.
Obie Olimpie muszą mieć się jednak na baczności. Trzecią pozycję i stratę pięciu punktów do lidera ma Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, a o dwa "oczka" więcej ma do nadrobienia Płomień Ełk. Włodarzom pierwszego z wymienionych klubów marzy się powrót na trzeci szczebel rozgrywkowy. Po raz ostatni Drwęca występowała tam w sezonie 2007/2008 (ówczesna III liga podzielona była jeszcze na cztery grupy), ale ze względu na problemy finansowe musiała wycofać się z rozgrywek w przerwie pomiędzy rundami.
Oprócz wymienionych ekip w grupie podlasko-warmińsko-mazurskiej rywalizuje jeszcze jeden spadkowicz z II ligi - elbląska Concordia. Więcej można było spodziewać się po Sokole Ostróda, który ma jeden z ładniejszych i nowszych obiektów w regionie, a w zeszłym sezonie przegrał baraże baraże o awans do II ligi z Nadwiślanem Góra. Klub z Ostródy plasuje się na 6. miejscu ze stratą 14 punktów do lidera. Kibice powinni również kojarzyć ŁKS 1926 Łomża, który kilka lat temu przez dwa sezony dzielnie walczył o utrzymaniu na zapleczu ekstraklasy, ale w dużej mierze ze względu na problemy finansowe spadł do niższych lig.
[nextpage]III liga: grupa łódzko-mazowiecka
To jedyna grupa, w której wszystko wydaje się być już rozstrzygnięte po rundzie jesiennej. Spadkowicz z II ligi - Radomiak Radom - niepodzielnie rządzi i króluje. Zieloni przegrali jesienią tylko jeden mecz i na półmetku rozgrywek mają aż 11 punktów przewagi nad drugim w tabeli Ursusem Warszawa. Kluczem do sukcesu okazało się utrzymanie większości zawodników, którzy grali w poprzednim sezonie w II lidze. Pozostałym klubom pozostaje walka o wicemistrzostwo ligi (ewentualnie marzenia o jakimś kataklizmie w Radomiu).
Taka dominacja jednego zespołu w tej lidze może dziwić. Przed startem sezonu faworytów upatrywano kilku, wśród nich byli radomianie. Wydawało się jednak, że losy zwycięstwa w lidze powinny rozstrzygnąć się pomiędzy... beniaminkami. ŁKS Łódź i Polonia Warszawa zapowiadały rychły powrót na piłkarskie salony. Łodzianie słabo rozpoczęli rozgrywki w tym sezonie, ale zdołali się otrząsnąć i finiszowali ostatecznie na piątej lokacie (strata 17 punktów do Radomiaka). Znacznie gorzej wypadły Czarne Koszule, która znajdują się tuż nad strefą spadkową i mają punkt przewagi nad Omegą Kleszczów (gwoli ścisłości podamy, że strata do lidera wynosi: 24 punkty).
Liga wydaje się dość silna. Występuje w niej jeszcze dwóch spadkowiczów z II ligi - Pelikan Łowicz oraz Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Ponadto swoje rezerwy ma tutaj I-ligowa Pogoń Siedlce oraz mistrz Polski - Legia Warszawa. Co ciekawe, jednym ze skuteczniejszych napastników ligi jest Arkadiusz Piech. Dla warszawian zdobył w III lidze pięć bramek. Liderzy tej klasyfikacji - Piotr Nowosielski z Broni Radom i Szymon Stanisławski z Radomiaka - mają po dziewięć trafień.
Warto również wspomnieć, że w tej grupie jest jedyny zespół, który wycofał się z III-ligowych rozgrywek w ich trakcie. Trudów rywalizacji nie zniósł GKP Targówek.
III liga: grupa małopolska-świętokrzyska
Ten region ma wielu przedstawicieli w wyższych klasach rozgrywkowych. Nie może więc specjalnie dziwić fakt, że jego liderem jest klub bliżej nieznany kibicom piłkarskim w Polsce - Wisła Sandomierz. Do tej pory z tym miastem bardziej mogła kojarzyć się piłka ręczna. W końcu wychowankiem tamtejszego klubu jest reprezentant Polski - Karol Bielecki. Teraz do świadomości kibiców postarają się przedostać piłkarze. Wiosną czeka ich jednak trudne.
Na ich potknięcie czekają... inne kluby bez wielkich tradycji i sukcesów. Wiceliderem z trzema punktami mniej na koncie jest Soła Oświęcim, a o jeszcze jedno oczko więcej traci Granat Skarżysko-Kamienna.
Dopiero na dalszych pozycjach znajdują się kluby, które kibice futbolu powinni doskonale kojarzyć. Dziewięć punktów mniej od lidera ma KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, na 6. pozycji jest przedwojenny mistrz Polski - Garbarnia Kraków, a w drugiej części tabeli plasuje się półfinalista Pucharu Polski z sezonu 1968/69 - Unia Tarnów (dziś "Jaskółki" większości kibiców bardziej mogą kojarzyć się z żużlem).[nextpage]III liga: grupa kujawsko-pomorsko-wielkopolska
Kolejna bardzo wyrównana grupa i zarazem kolejna, która ma niespodziewanego lidera. Gdyby sezon zakończył się już teraz, to do baraży przystąpiłby Sokół Kleczew. Największym sukcesem, w historii klubu z miasta liczącego niespełna 4 500 mieszkańców jest awans właśnie do III ligi - wywalczony w sezonie 2010/2011. Od tamtego momentu gra na tym szczeblu nieprzerwanie i z roku na roku notuje coraz lepsze wyniki. Jako beniaminek zajął czwartą pozycję, później był drugi przegrywając awans z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski o dwa punkty. W poprzednim sezonie zdecydowanie wygrał ligę, ale w barażach odpadł już w I rundzie - z Nadwiślanem Góra (wygrana 1:0 w Górze i porażka 1:3 u siebie).
Teraz grupa pościgowa jest jednak liczna i silna. Wiceliderem ze stratą trzech punktów jest Start Warlubie, który jeszcze 10 lat temu grał w Klasie C, w ostatnich latach systematycznie pnie się po kolejnych szczeblach. Tyle samo punktów ma Warta Poznań, która jeszcze dwa lata temu grała na zapleczu ekstraklasy. Przed startem sezonu celem Zielonych było utrzymanie, ale apetyty rosną w miarę jedzenia i teraz piłkarze ze stolicy Wielkopolski chcieliby powalczyć o awans. Także kolejne kluby w tabeli mają niewielką stratę. Chociażby ósma Sparta Brodnica ma tylko siedem punktów mniej od lidera.
Liga wygląda na teoretycznie silną. Oprócz wymienionej Warty, występuje w niej jeszcze dwóch spadkowiczów - Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. (w tym sezonie wsławiła się także dobrą grą w Pucharze Polski - wyeliminowała Ruch Chorzów i odpadła z Cracovią po dogrywce) oraz Jarota Jarocin. Nie tak dawno na wyższych szczeblu grała także Nielba Wągrowiec. Dla równowagi, w lidze jest także zdecydowanie najsłabsza ekipa. Zamykająca tabelę Włocłavia Włocławek przegrała jesienią 17 meczów, a tylko w jednym zdołała zremisować.
Ta grupa, rozgrywki wznowi najpóźniej ze wszystkich. Pierwsze wiosenne mecze odbędą się dopiero 21. marca.
III liga: grupa opolsko-śląska
Najliczniejsza ze wszystkich grup III ligi - występuje w niej aż 20 zespołów. Bardzo wyrównana oraz teoretycznie chyba najsilniejsza. Minęło już sześć lat odkąd Odra Opole grała na zapleczu ekstraklasy. Po sezonie 2008/2009, klub borykający się z dużymi problemami finansowymi, spadł z I ligi bezpośrednio do IV. W zeszłym sezonie był nawet beniaminkiem w grupie zachodniej II ligi, ale po roku pożegnał się z tymi rozgrywkami.
Opolanie są na dobrej drodze, aby wywalczyć awans, ale mają obecnie tylko dwa punkty przewagi nad innym spadkowiczem - Polonią Bytom. Bytomianie w ostatnich latach zaliczyli spektakularny "zjazd". W sezonie 2010/2011 grali jeszcze w Ekstraklasie. Tuż za bytomianami są jednak kolejna dwa kluby - BKS Stal Bielsko-Biała oraz kolejny spadkowicz z II ligi - Ruch Zdzieszowice. Piąta drużyna w tabeli (Skra Częstochowa) do lidera traci już dziesięć punktów.
Trzeba przyznać, że towarzystwo w grupie opolsko-śląskiej jest ciekawe. Aż cztery drużyny z ekstraklasy mają tutaj swoje rezerwy - Piast Gliwice, Ruch Chorzów, Górnik Zabrze i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Za czołówkę znajduje się GKS Jastrzębie, który cierpliwie stara się odbudować w niższych ligach. Do tego drugą dziesiątkę otwiera były Mistrz Polski z sezonu 1979/1980 - Szombierki Bytom.
Oczywiście jest jeszcze za wcześnie żeby przesądzić o tym, które kluby będą grały w barażach o II ligę. Jedynie w grupie łódzko-mazowieckiej Radomiak wydaje się pewniakiem i tylko kataklizm może radomianom skomplikować sytuację. Sporą przewagę mają także Karpaty Krosno w regionie lubelsko-podkarpackim. W pozostałych grupach sprawa jest dużo bardziej otwarta. We wszystkich grupach widać jednak pewną prawidłowość - klubom, które jeszcze niedawno grały w wyższych klasach rozgrywkowych, będzie bardzo ciężko o szybki powrót na szczebel centralny. Do głosu coraz bardziej dochodzą kluby, który na mapie rodzimego futbolu do tej pory były mocno anonimowe.
Poniżej, w ramach podsumowania, prezentujemy jak wyglądałyby pary barażowe o II ligę, gdyby rozgrywki kończyły się w tym momencie:
Formacja Port 2000 Mostki - Gryf Wejherowo
Karpaty Krosno - Olimpia Zambrów
Radomiak Radom - Wisła Sandomierz
Sokół Kleczew - Odra Opole