Na liście transferowej znalazły się nazwiska dwóch bramkarzy Roberta Mioduszewskiego i Matko Perdijica. - Jeden z nich powinien zostać z nami do lata - zaznacza Mirosław Mosór - Lista transferowa ma na celu poinformować inne kluby, których zawodników można pozyskać z Ruchu - dodaje. Chorwackim bramkarzem zainteresował się pierwszoligowy GKS Jastrzębie, który z chęcią pozyskałby kilku innych chorzowian. Inny GKS, ten z Katowic, chciałby wypożyczyć najskuteczniejszego jesienią piłkarza Ruchu Marcina Sobczaka. - Na razie nie widzę sensu gry w Ruchu skoro trener mnie nie widzi w składzie - stwierdził "Bizon". Innym młodym zawodnikiem Niebieskich, Danielem Ferugą interesuje się Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Z kolei dla doświadczonego stopera Ireneusza Adamskiego dużym zaskoczeniem była obecność na liście transferowej. Zawodnik na Górny Śląsk przeprowadził się z całą rodziną i planował grać w Ruchu jeszcze przez kilka lat. - Postaramy się pomóc Irkowi w znalezieniu klubu na Śląsku. Wiemy jaka jest jego sytuacja - tłumaczy dyrektor klubu.
Nie wiadomo, gdzie trafią Grzegorz Domżalski, który nie sprawdził się na w trakcie półrocznej gry w GKS Katowice oraz Jovan Ninković, którego Ruch chciałby wypożyczyć. Występujący w Młodej Ekstraklasie i Pucharze Ekstraklasy Grzegorz Goncerz, Maciej Trzmielewski również mogą szukać sobie nowych klubów.
Kto w zamian? Do Chorzowa z Katowic wrócił już Łukasz Janoszka, który ma wypełnić lukę po powrocie do Wisły Piotra Ćwielonga. - Wciąż nie jest przesądzone czy Piotrek wiosną zagra w Krakowie. Na razie przygotowuje się z Wisłą, a później zobaczymy - wyjaśnił Mirosław Mosór, który nie potwierdził i nie zaprzeczył, iż klub prowadzi rozmowy z prawy obrońcą Białej Gwiazdy Marcinem Baszczyńskim.
Działacze Ruchu planują pozyskać zimą co najmniej trzech zawodników, którzy mogliby z miejsca wskoczyć do wyjściowego składu zespołu.