Lechia Gdańsk wiosną jeszcze nie przegrała. W sześciu spotkaniach zdobyła 14 punktów, a w sobotę na własnym stadionie pokonała Górnik Zabrze. - Gratuluje chłopakom, bo to dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Trzecie z rzędu, które bardzo cieszy. Na dodatek nie straciliśmy w tych spotkaniach bramki - komentował na pomeczowej konferencji prasowej Jerzy Brzęczek.
[ad=rectangle]
Szkoleniowiec biało-zielonych przyznał, że martwi go fakt, że jego drużyna ma problemy ze zdobywaniem kolejnych bramek. - Drugi gol ustawiłby nam mecz, ale niestety brakowało kolejny raz zimnej krwi. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre zawody i myślę, że to był nasz najlepszy czas wiosną.
Z biegiem czasu goście stwarzali sobie coraz więcej sytuacji, a jedną z nich zamienili na bramkę. Sędzia jednak podniósł chorągiewkę. - Druga połowa pokazała, że Górnik to dobry zespół. Zaczęli grać dobrze i kreować sobie sytuacje. Mecz się wyrównał. My mieliśmy swoje kontry, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać przez co nerwowo było do końca - stwierdził.
Lechia Gdańsk po sobotnim zwycięstwie umocniła się w górnej części tabeli. - Cieszymy się, że z każdym kolejnym meczem oddalamy się od strefy spadkowej - zakończył Brzęczek.