Dwóch dziennikarzy zginęło w katastrofie airbusa: wracali z Gran Derbi

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Światowe Stowarzyszenie Prasy Sportowej (AIPS) potwierdziło, że na pokładzie samolotu linii Germanwings byli dziennikarze z Iranu: 35-letni Hossein Javadi oraz 31-letni Milad Hojatoleslami.

Irańczycy przylecieli do Europy z powodu spotkania Iran vs Chile, które zaplanowano na 26 marca w Austrii. Dziennikarze postanowili wykorzystać ten fakt i korzystając z dwóch dni wolnego polecieli do Barcelony.

[ad=rectangle] Dziennikarze pracowali podczas najważniejszych wydarzeń piłkarskich, byli akredytowani na przykład podczas mistrzostw świata 2014. W Iranie zajmowali się głównie reprezentacją, byli znani w swoim kraju. Pobyt na Camp Nou był od zawsze ich marzeniem. Udało im się wejść na stadion kilka godzin przed spotkaniem. Nie mieli akredytacji, więc samo spotkanie obejrzeli w jednym z pubów. Przygotowywali reportaż pokazujący emocje kibiców, którzy - jak oni - nie zdobyli biletów. Chwalili się na Facebooku, że przeprowadzili wiele rozmów, mają świetne zdjęcia. - To będzie fantastyczny materiał - pisali.

Po meczu Barcelona vs Real wracali do Austrii, gdzie reprezentacja Iranu podejmuje w ramach spotkania towarzyskiego kadrę Chile. Mieli oczywiście pracować podczas tego meczu. Nie mieli wykupionego powrotu do Austrii, więc kupili w ostatniej chwili bilety do Duesseldorfu, gdzie mieli szukać przesiadki do Wiednia. Do Niemiec nie dolecieli...

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Kurczak
26.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W końcu Allah podobno zbawia za taką śmierć więc będą w raju.