W poprzednią środę Legia Warszawa nieco zrehabilitowała się za swoje ostatnie słabsze wyniki w lidze. Mistrzowie Polski bez najmniejszych problemów ograli w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski Podbeskidzie Bielsko-Biała, dzięki czemu są już o krok od zagrania upragnionego finału na Stadionie Narodowym. W pojedynku z bielszczanami bramki dla legionistów zdobyli Michał Masłowski, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk oraz Jakub Kosecki. To właśnie gole tego pierwszego i ostatniego piłkarza mogą najbardziej cieszyć Henninga Berga. Masłowski już od dłuższego czasu spisywał się poniżej oczekiwań, ale być może pierwsze trafienie w barwach nowego zespołu da mu pozytywny impuls. Kosecki z kolei ostatni raz na listę strzelców wpisał się pod koniec listopada zeszłego roku, gdy zaskoczył golkipera PGE GKS-u Bełchatów. Dla 24-latka to ważny gol tym bardziej, iż ostatnio głośno było o tym, że jego umiejętności nie są wystarczające, aby zakładał koszulkę Legii.
Ostatnio do treningów z pełnym obciążeniem wrócił już Dossa Junior. Oznacza to, że reprezentant Cypru będzie do dyspozycji Henninga Berga podczas starcia z Piastem Gliwice. Norweski trener przed meczem z Podbeskidziem zarzekał się, że to jeszcze za wcześnie, aby Dossa pojawił się na placu gry, lecz niewykluczone, że to właśnie on stworzy w sobotę z Jakubem Rzeźniczakiem parę stoperów. Kontuzja wyeliminowała jednak z weekendowego pojedynku Michała Żyrę, który nadal odczuwa skutki urazu doznanego przy okazji potyczki z Lechem Poznań. Na ostatnim treningu Legii indywidualnie trenował ponadto Adam Ryczkowski. Młody gracz Wojskowych i tak raczej nie miałby szans na pojawienie się w sobotę na placu gry od pierwszych minut.
[ad=rectangle]
Aktualnie Piast Gliwice znajduje się na 12. miejscu w ekstraklasowej tabeli. Najbliższy rywal Legii w rozegranych dotychczas 25 meczach zdobył 30 punktów i ma zaledwie trzy oczka przewagi nad znajdującym się w strefie spadkowej Ruchem Chorzów. Najbliższy mecz dla gliwiczan będzie więc bardzo ważny. Tym bardziej, że piłkarze tego klubu chcą przełamać wreszcie swoją złą passę - na boisku nie odnieśli zwycięstwa w ostatnich sześciu spotkaniach. Za słabe wyniki zespołu zapłacił Angel Perez Garcia, który został zwolniony przez zarząd w połowie marca. Jego następcą został Radoslav Latal. Czechowi nie udało się jednak udanie zadebiutować w nowym klubie. W ostatnim ekstraklasowym starciu Piast przegrał na własnym boisku z Koroną Kielce 1:2. Wówczas jedynego gola dla swojego zespołu zdobył Kamil Wilczek, który jest aktualnie najlepszym strzelcem w klubie. 27-letni napastnik w rozegranych dotychczas 27 spotkaniach zdobył dla Piasta 12 goli. O jego skuteczności mogli się już w przeszłości dowiedzieć legioniści. To właśnie Wilczek w pojedynkę zapewnił zespołowi z Gliwic zwycięstwo w ostatnim starciu obydwu drużyn. W zeszłorocznym pojedynku trzykrotnie pokonał Dusana Kuciaka i podopieczni Angela Pereza niespodziewanie wywalczyli wówczas u siebie trzy punkty.
Legia Warszawa - Piast Gliwice / 04.04.2015 godz. 20:30
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak – Bereszyński, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski – Jodłowiec, Vrdoljak - Guilherme, Duda, Kucharczyk – Sa.
Piast: Szmatuła – Klepczyński, Horvath, Osyra, Hebert, Moskwik – Zivec, Murawski, Vassijew, Podgórski - Wilczek.
Zamów relację z meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT