Ledwo zakończyła się 29. seria spotkań, a już piłkarze muszą szykować się do następnej kolejki Primera Division. Wydarzeniem ostatniego weekendu była wielka wygrana Realu Madryt, który pokonał Granadę 9:1. Teraz Królewscy jadą na stadion pobliskiego Rayo Vallecano. Błyskawice słyną z ofensywnego usposobienia, co często kończy się stratą wielu bramek - mimo 9. miejsca, są jednym z pięciu zespołów w lidze, które straciły już ponad 50 goli.
[ad=rectangle]
Dwanaście ostatnich konfrontacji pomiędzy tymi zespołami zawsze kończyło się wygraną Realu (bilans bramkowy tych meczów to 40:10). Trener Carlo Ancelotti ma prawdziwy kłopot bogactwa w ofensywie. Przeciwko Rayo będzie miał do dyspozycji wszystkich pomocników i napastników, co poprzednio miało miejsce w listopadzie. Po kontuzji od razu 2 asysty zaliczył James Rodriguez, gola i 2 asysty dołożył Gareth Bale, a skutecznością błysnęli Karim Benzema (dublet) i Cristiano Ronaldo (5 bramek). W odwodzie pozostaje jednak Isco, który w poprzedniej kolejce pauzował za kartki. Jeden z tych zawodników w środowy wieczór będzie musiał pogodzić się pozycją rezerwowego.
Rayo w ostatnich 5 kolejkach zaliczyło aż 4 wygrane (jedyna porażka 1:6 z FC Barceloną), a wielką formą błyszczy Alberto Bueno. Najskuteczniejszy Hiszpan w lidze w 2015 roku już 10-krotnie wpisywał się na listę strzelców.
Wciąż 4 punkty przewagi nad Realem ma FC Barcelona. Duma Katalonii po męczarniach z Celtą Vigo zanotowała 19 zwycięstwo w 20 ostatnich meczach, a teraz przyjmie znajdującą się w strefie spadkowej UD Almerię. Andaluzyjczycy poprzednią wygraną zaliczyli 8 lutego i po ostatniej kompromitującej porażce z Levante (1:4 u siebie), pracę stracił Juan Ignacio Martinez, którego zastąpił Sergi Barjuan. 43-latek w latach 1993-2002 był zawodnikiem FC Barcelony, gdzie szatnię dzielił m.in. z... Luisem Enrique. Dodatkowo Sergi ma w piłkarskim CV prowadzenie rezerw Barcy między 2009 i 2011 rokiem.
W ostatnich 8 meczach między tymi ekipami zawsze wygrywała Blaugrana, która strzeliła w tym okresie 27 goli! W środę gospodarze mogą wystąpić w nieco zmienionym składzie, a szansę od pierwszego gwizdka być może dostaną Xavi, Marc Bartra i Pedro Rodriguez.
Po weekendzie na podium powróciło Atletico Madryt, które na inaugurację 30. kolejki przyjmie Real Sociedad. Trener Diego Simeone nie może skorzystać z kontuzjowanych Miguela Angela Moi, Diego Godina, Raula Garcii, Mario Mandzukicia i wykartkowanego Juanfrana. Wszystkie oczy będą jednak zwrócone w kierunku Antoine Griezmanna, który w sobotę przełamał strzelecką niemoc, a przez poprzednie 5 sezonów bronił barw Basków.
Po remisie z Villarreal kolejny ciężki mecz czeka Valencię CF. Nietoperze zagrają na wyjeździe z Athletic Bilbao i będą starali się powrócić na podium. Podopieczni Nuno Espirito Santo nie przegrali w 8 kolejnych spotkaniach, z kolei Baskowie po 5 ligowych zwycięstwach z rzędu musieli uznać wyższość Sevilli FC.
Andaluzyjczycy we wtorek zagrają na boisku Levante. Gracze Unaia Emery'ego wciąż liczą na awans na czwarte miejsce, ale z ostatnich 3 wyjazdów na Ciudad de Valencia przywieźli tylko oczko. W podstawowym składzie Andaluzyjczyków zapewne znajdzie się Grzegorz Krychowiak. Na kolejny występ może liczyć również Przemysław Tytoń, którego Elche CF zagra z Getafe CF.
Program 30. kolejki Primera Division:
Wtorek, 7 kwietnia:
Atletico Madryt - Real Sociedad, godz. 20:00
Levante - Sevilla, godz. 22:00
Eibar - Malaga, godz. 22:00
Środa, 8 kwietnia:
Deportivo La Coruna - Cordoba, godz. 20:00
FC Barcelona - Almeria, godz. 20:00
Granada - Celta Vigo, godz. 22:00
Rayo Vallecano - Real Madryt, godz. 22:00
Czwartek, 9 kwietnia:
Athletic Bilbao - Valencia, godz. 20:00
Elche - Getafe, godz. 22:00
Villarreal - Espanyol Barcelona, godz. 22:00