Zagłębiacy odwrócili losy spotkania - relacja z meczu Zagłębie Sosnowiec - Nadwiślan Góra

Zagłębie Sosnowiec jeszcze na 20 minut przed zakończeniem spotkania przegrywało z Nadwiślanem Góra 0:2. Jednak po ostatnim gwizdku sędziego to sosnowiczanie cieszyli się ze zwycięstwa.

Zagłębiacy do tego spotkania przystąpili z kilkoma zmianami w składzie. Trenerzy Artur Derbin i Robert Stanek zdecydowali się dać szansę Szymonowi Gąsińskiemu, który w przerwie zimowej wzmocnił sosnowiecki zespół. Zastąpił on w bramce Wojciecha Fabisiaka. Dla Gąsińskiego był to pierwszy mecz w barwach Zagłębia od ponad siedmiu lat. W podstawowym składzie znalazł się również Mateusz Wrzesień, który we wcześniejszych spotkaniach - wchodząc z ławki rezerwowych - zdobył trzy gole dla Zagłębia.
[ad=rectangle]
Gospodarze od pierwszego gwizdka sędziego rzucili się do ataku. Mimo wielu prób nie potrafili jednak znaleźć recepty na pokonanie Mateusza Taudula. Swoje szanse mieli Marcin Sierczyński i Tomasz Szatan. Z biegiem czasu mecz się jednak wyrównał i to goście coraz częściej zaczęli dochodzić do strzeleckich sytuacji. W 21. minucie skuteczną interwencją po ataku Damiana Furczyka popisał się Gąsiński.

Niemal do końca pierwszej połowy obie drużyny czujnie grały w defensywie. Tak było do 42. minuty, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jovana Ninkovicia piłkę do siatki skierował Szatan. Sędzia Piotr Kantor dopatrzył się jednak faulu na bramkarzu Nadwiślana i nie uznał tego gola. W ostatniej akcji pierwszej połowy groźnie z 30 metrów strzelił Sebastian Dudek, ale piłka minimalnie poszybowała nad poprzeczką.

Drugą część gry znakomicie rozpoczęli gracze Nadwiślana. W 50. minucie piękną bramkę zdobył Adam Setla, który strzelił z dystansu i zaskoczył Gąsińskiego. Piłka wpadła pod poprzeczką, a Setla utonął w objęciach kolegów. Zagłębiacy mieli szansę, by szybko odrobić straty. W dobrej sytuacji znalazł się Szatan, ale strzelił wprost w Taudula. Pięć minut później Nadwiślan podwyższył prowadzenie. Furczyk zagrał długą piłkę w kierunku Dawida Retlewskiego, ten oszukał obrońców, znalazł się w sytuacji sam na sam z Gąsińskim i skierował piłkę do bramki.

Po tej sytuacji gospodarze rzucili się do ataków. W 65. minucie z bliskiej odległości spudłował Łukasz Tumicz, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Z kolei 60 sekund później na dośrodkowanie zdecydował się Sierczyński. Próba ta mogła dać gola Zagłębiu, gdyż piłka po "centrostrzale" uderzyła w poprzeczkę. W 70. minucie sosnowiczanie dopięli swego. Z prawego skrzydła dośrodkował Sierczyński, a piłkę głową do bramki skierował Tumicz. Chwilę później szansę na wyrównanie miał Jakub Arak, ale Taudul, choć bronił na raty, to nie dał się zaskoczyć.

Był to jednak początek ambitnej pogoni Zagłębiaków. W końcówce zepchnęli oni rywali do defensywy. To, co nie udało się Arakowi w 73. minucie, napastnik sosnowieckiego zespołu dokonał dziesięć minut później. Wykorzystał on dośrodkowanie Tomasza Szatana i doprowadził do wyrównania. Nie było to jednak ostatnie słowo gospodarzy. Niespełna 120 sekund później kibiców zgromadzonych na trybunach Stadionu Ludowego do szaleństwa doprowadził Hubert Tylec, który najlepiej zachował się w polu karnym rywali i pokonał niepewnie interweniującego bramkarza Nadwiślana.

Dla Zagłębia Sosnowiec był to piąty mecz z rzędu bez porażki. Gospodarze po raz kolejny pokazali, że są niezwykle ambitną drużyną i w końcówce zdołali odwrócić losy pojedynku. Tym samym Zagłębiacy wykonali kolejny krok w stronę awansu na zaplecze ekstraklasy. W dodatku po piątkowym meczu, co najmniej do soboty, będą liderem II ligi.

Zagłębie Sosnowiec - Nadwiślan Góra 3:2 (0:0)
0:1 - Adam Setla 50'
0:2 - Dawid Retlewski 55'
1:2 - Łukasz Tumicz 70'
2:2 - Jakub Arak 83'
3:2 - Hubert Tylec 85'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Szymon Gąsiński - Marcin Sierczyński, Konrad Budek, Krzysztof Markowski, Jovan Ninković (58' Przemysław Mizgała) - Dawid Ryndak (79' Hubert Tylec), Łukasz Matusiak, Tomasz Szatan, Sebastian Dudek - Mateusz Wrzesień (58' Łukasz Tumicz), Jakub Arak (90' Konrad Zaradny).

Nadwiślan Góra: Mateusz Taudul - Wojciech Jurek, Tomasz Boczek, Mariusz Masternak, Mateusz Wójcik (87' Mateusz Skrobol), Adam Setla (83' Mariusz Kocur) - Tomasz Balul, Michał Glanowski, Damian Furczyk (80' Dawid Ogrocki), Tomasz Matysek - Dawid Retlewski (74' Przemysław Piwowarczyk).

Żółte kartki: Marcin Sierczyński (Zagłębie Sosnowiec) oraz Mateusz Wójcik, Michał Glanowski, Wojciech Jurek, Tomasz Boczek, Mariusz Kocur (Nadwiślan Góra).

Sędzia: Paweł Kantor (Dębica).

Komentarze (3)
avatar
RKS BBJ
11.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Takie kluby jak Zagłebie i Raków powinny grac w 1 lidze 
avatar
Chrisrks
11.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobry zespół,który ma niezłego farta w końcówkach meczu.Nie mam nic przeciwko,żeby awansowali z Rakowem i Stalówką. 
avatar
Jan Pan
10.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak trzymać !!!