Sensacyjna porażka Juventusu. "Wszystko zrobiliśmy źle, ale AS Monaco to inna historia"

Newspix / AFLO
Newspix / AFLO

Massimiliano Allegri przyznał, że jego drużyna zasłużenie przegrała z FC Parmą w spotkaniu 30. kolejki. Stwierdził jednak, iż sobotnie niepowodzenie nie będzie miało przełożenia na mecz Ligi Mistrzów.

Stara Dama doznała dopiero drugiej porażki w tym sezonie ligowym. Bianconeri słabo wypadli przeciwko outsiderowi, a Marco Storari nie zdołał obronić pięknego strzału Jose Mauriego i sensacja stała się faktem. Massimiliano Allegri po końcowym gwizdku nie szukał wymówek.
[ad=rectangle]
- Prawie straciłem głos podczas meczu. Wszystko zrobiliśmy źle, a w drugiej połowie nic nam nie wychodziło. Zasłużyliśmy na tę porażkę. Zlekceważyliśmy przeciwnika i zmarnowaliśmy szansę na szybkie zapewnienie sobie mistrzostwa kraju - przyznał rozczarowany trener po przegranej 0:1.

- Roszady w podstawowym składzie nie są dla nas żadnych usprawiedliwieniem. Graliśmy w zbyt wolnym tempie i nie wygrywaliśmy pojedynków. To nie był dobry występ i Roma wraz z Lazio najprawdopodobniej skrócą do nas dystans w ligowej tabeli - ocenił Allegri, chwaląc FC Parmę za rozsądną grę i wyprowadzanie groźnych kontr.

We wtorek Juventus zmierzy się na własnym terenie z AS Monaco. Do dyspozycji Allegriego najprawdopodobniej będą już Andrea Pirlo oraz Carlos Tevez. - Monaco to zupełnie inna historia. Pozostajemy zupełnie spokojni - zapowiedział trener, który w dwumeczu z przedstawicielem Ligue 1 nie skorzysta z usług Paula Pogby, Martina Caceresa i Kwadwo Asamoaha.

Źródło artykułu: