Primera Division: Czyste konto Tytonia, fenomenalny gol w San Sebastian (wideo)

Newspix / Mutsu Kawamori
Newspix / Mutsu Kawamori

Niezwykle ważne spotkanie wygrało Elche Przemysława Tytonia, które oddaliło się od strefy spadkowej. Tymczasem jednego z najpiękniejszych goli tego sezonu zdobył Gonzalo Castro.

Po odpadnięciu z rozgrywek Pucharu Króla i Ligi Europejskiej znacznie poniżej oczekiwań zaczęło spisywać się Villarreal. Żółte Łodzie Podwodne w niedzielę nie wygrały 5 ligowego meczu z rzędu! W słabym spotkaniu z Getafe podopieczni Marcelino Garcii Torala wyszli na prowadzenie tuż po przerwie, po tym jak rzut karny wywalczył i sam wykorzystał Ikechukwu Uche. Odpowiedź gospodarzy była jednak błyskawiczna i z główki do wyrównania doprowadził Diego Castro.

[ad=rectangle]

Mecz katastrofalnie zakończył się dla Mateo Musacchio. Defensor Villarreal po koszmarnie wyglądającym stąpnięciu na murawę złamał sobie kostkę w lewej nodze i czeka go długa rehabilitacja. Za sprawą remisu, Żółte Łodzie Podwodne utrzymały 5-punktową przewagę nad siódmą Malagą.

W przypadku zwycięstwa FC Barcelony w finale Pucharu Króla, właśnie siódme miejsce będzie dodatkowo premiowane grą w Lidze Europejskiej. Chrapkę na dogonienie Andaluzyjczyków ma Espanyol Barcelona, który po drugiej wygranej z rzędu wyprzedził w tabeli swojego niedzielnego rywala - Athletic Bilbao.

Popularnym Papużkom komplet punktów zapewnił niezawodny Sergio Garcia, który zdobył swojego 11 gola w tym sezonie. Baskowie starali się odpowiedzieć po zmianie stron, lecz trafili na dobrze ustawiony mur gospodarzy.

Swój premierowy punkt w roli pierwszego szkoleniowca zaliczył Victor Sanchez. 39-letni były zawodnik Realu Madryt czy Deportivo La Coruna kilka dni temu przejął tę drugą ekipę i w debiucie urwał oczka Realowi Sociedad, które do meczu przystępowało z trzema domowymi zwycięstwami z rzędu. W pierwszej części gry oba zespoły wywalczyły po rzucie karnym - Xabi Prieto nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce, z kolei Lucas Perez musiał dobijać własny strzał po interwencji Geronimo Rulliego.

Tuż po zmianie stron padła jedna z najpiękniejszych bramek w tym sezonie. Sergio Canales zagrał z głębi pola, a z powietrza, z ostrego kąta, w długi róg bramki huknął Gonzalo Castro. Punkt gościom w końcówce po uderzeniu głową uratował Toche.

Fantastyczny gol Gonzalo Castro:

W ostatnim niedzielnym meczu spotkały się dwie ekipy walczące o utrzymanie. Ostatnia Cordoba przyjęła Elche, które w wyniku wcześniejszych rezultatów 31. kolejki Primera Division do meczu przystępowało ze strefy spadkowej. Tradycyjnie między słupkami ekipy z Murcji wystąpił Przemysław Tytoń.

Goście wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą po tym jak skutecznie z rzutu wolnego przymierzył Enzo Roco. Po zmianie stron bliski wyrównania był Federico Cartabia, jednak jego strzał z główki odbiło się od słupka. Tymczasem chwilę później wynik podwyższył Mario Pasalić. Gospodarze dodatkowo mecz kończyli w osłabieniu, po tym jak Borja Garcia uderzył z główki swojego rywala.

Cordoba w całym meczu oddała tylko jeden celny strzał i Tytoń po raz 6. w tym sezonie ligowym zachował czyste konto. Łącznie Polak rozegrał 26 spotkań. Dzięki wygranej, jego Elche ma 3 oczka przewagi nad strefą spadkową, a beniaminek do bezpiecznej pozycji traci aż 9 oczek.

Getafe CF - Villarreal CF 1:1 (0:0)
0:1 - Uche (k.) 52'
1:1 - Diego Castro 64'

Espanyol Barcelona - Athletic Bilbao 1:0 (1:0)
1:0 - Sergio Garcia 40'

Real Sociedad - Deportivo La Coruna 2:2 (1:1)
1:0 - Xabi Prieto (k.) 33'
1:1 - Lucas Perez 40'
2:1 - Castro 57'
2:2 - Toche 80'

W 40. minucie Lucas Perez (Deportivo) nie wykorzystał rzutu karnego.

Cordoba CF - Elche CF 0:2 (0:1)
0:1 - Enzo Roco 41'
0:2 - Pasalić 68'

Czerwona kartka: Borja Garcia /80', za uderzenie rywala/ (Cordoba).

Komentarze (0)