Jacek Zieliński: Zaczynamy z wysokiego C
- Zaczynamy z wysokiego C, ale każde z tych dziewięciu spotkań będzie "meczem o życie" - mówi przed starciem z Zawiszą Bydgoszcz w ramach 29. kolejki T-ME nowy trener Cracovii, Jacek Zieliński.
W poniedziałek nowy opiekun Pasów przyznał, że zastał w szatni zespół, "po którym widać, że ostatnie wyniki odcisnęły na nim piętno". Jak zmieniła się sytuacja w ciągu tygodnia? - W poniedziałek to wyglądało średnio, ale nie można się temu było dziwić, ale we wtorek, w środę wróciły uśmiechy, zawodnicy znów mają podniesione głowy i już się trochę inaczej poruszają.
Trener Cracovii jest pełen uznania dla Zawiszy i pracy Mariusza Rumaka: - Po tym co Zawisza pokazywał jesienią, mało kto liczył na taką zmianę. To też pokazuje, jak polska liga jest wyrównana. Nie trzeba dysponować wielkim budżetem, by w Polsce skonstruować dobry zespół. Kilku zawodników dostało drugie piłkarskie życie i wyszło z niebytu, jak Grzesiek Sandomierski czy Kuba Wójcicki. Zawisza ma dobrą drugą linię z Kamilem Drygasem, którego wprowadzałem do poważnej piłki, Iwanem Majewskim, który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i dziwię się, że taki chłopak trafił do polskiej i jest robiący różnicę Mica, a do tego są fajne skrzydła. Legia jednak pokazała, że i taki zespół da się pokonać, dlatego jedziemy do Bydgoszczy po trzy punkty.
Po zakończeniu sezonu zasadniczego i podziale punktów żadna z drużyn z grupy spadkowej nie będzie mogła być pewna utrzymania w T-ME. Kto zdaniem Zielińskiego będzie do końca uwikłany w walkę o zachowanie ligowego bytu? - Mogę powiedzieć tylko tyle, że zrobimy wszystko, by Cracovii nie było wśród tych zespołów.