Rafał Janicki: Czekają nas dwa finały

- Rok temu w tej fazie sezonu też każdy mecz był dla nas finałem. Teraz jest podobnie i musimy po prostu wygrywać - komentuje stoper Lechii Gdańsk Rafał Janicki.

Bartosz Wiśniewski
Bartosz Wiśniewski
W poprzednim sezonie w tej fazie rozgrywek zespół przejął Ricardo Moniz, który od początku swojej przygody z Gdańsku podkreślał, że każdy mecz jest jak finał. Wówczas gdańszczanie awansowali do czołowej ósemki.
- Pozostały nam dwa mecze - i tak jak rok temu - są one dla nas jak finały. Wszystko jest w naszych nogach i nie musimy oglądać się na nikogo innego. Mam nadzieję, że wszystko zakończy się dla nas dobrze - mówił przed niedzielnym meczem z Górnikiem Łęczna Rafał Janicki.

Podstawowy obrońca Lechii Gdańsk w najbliższym spotkaniu linię obrony będzie tworzyć z Wawrzyniakiem i Wojtkowiakiem. Dwójka reprezentantów Polski wraca do gry po kontuzji. - To dla nas dobra wiadomość, ale zdajemy sobie sprawę, że w Górniku też jest wielu doświadczonych zawodników, którzy będą czekać na wykorzystanie swojej szansy.

Przed meczem ze Śląskiem Lechia na własnym stadionie wygrała z Legią co mogło teoretycznie zaszkodzić biało-zielonym. - Wszystko dlatego, że myśleliśmy chyba, że w Wrocławiu można wygrać na stojąco. Zabrakło determinacji i agresji, a tego nigdy nie może brakować - zakończył Janicki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×