Opłatek przy Cichej

Magia Ruchu ma coś w sobie. Osoby, które kiedyś były związane z klubem zawsze z radością do niego wracają, by powspominać dawne czasy. Najlepszą okazją jest coroczne spotkanie opłatkowe. Tym razem Wigilię zorganizowali sympatycy Niebieskich.

Michał Piegza
Michał Piegza

W kawiarence klubowej jak co roku było gwarno i miło. Do Chorzowa przybyło wiele osób, które w ciągu roku przebywają poza Śląskiem. Na wigilii pojawili się m.in. Jerzy Buzek, a także Jerzy Wyrobek, Edward Lorens, Waldemar Fornalik, Dariusz Fornalak, Michał Probierz, Grzegorz Wagner, Piotr Lech i jeden z organizatorów Mariusz Śrutwa. Nie zabrakło również władz miasta z Prezydentem Chorzowa na czele. Jedynym zgrzytem była nieobecność na spotkaniu aktualnie zarządzających klubem. Prezydent Chorzowa Marek Kopel wyjawił nadzieję, że w przyszłym roku spotkanie opłatkowe zostanie zorganizowane wspólnie z klubem.

Eurodeputowany Jerzy Buzek z okazji świąt życzył, aby wszystkie śląskie ekstraklasowe kluby w 2009 roku zaczęły grać jeszcze lepiej. - Zasłużyliśmy na to na Śląsku. Mamy utalentowaną młodzież. To jest nasza przyszłość - dodał. - Jako udziałowiec jestem zadowolony, że klub idzie do przodu. Z kolei jako kibic życzyłbym sobie, aby łatwiej było współpracować z klubem i chciałbym widzieć Ruch na pierwszym miejscu w tabeli - wyjawił swoje życzenia najskuteczniejszy piłkarz Niebieskich w latach dziewięćdziesiątych Mariusz Śrutwa, Były trener Niebieskich, a także m.in. Górnika Zabrze Edward Lorens życzył działaczom sportowych kluóu przede wszystkim cierpliwości. - W sporcie trzeba też mieć dużo pokory. Gdy się ją ma, to wszystko będzie dobrze - powiedział Lorens.

Uczestnicy wigilii przełamali się opłatkiem, a następnie wspólnie kolędowali i częstowali świątecznymi potrawami.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×