Piast po raz drugi z rzędu zainkasował komplet punktów, co dało mu niezłą pozycję wyjściową przed decydującą odsłoną sezonu. Triumf w Łęcznej był tym cenniejszy, że na wygraną na wyjeździe gliwiczanie czekali od listopada. - Jestem bardzo zadowolony z tych trzech punktów. To nasze pierwsze zwycięstwo na wyjeździe od kiedy jestem trenerem Piasta - przyznaje Radoslav Latal.
[ad=rectangle]
Gliwicki zespół od 27. minuty przegrywał z Górnikiem Łęczna 0:1, ale wziął się w garść i odrobił straty. Goście bezlitośnie wykorzystali katastrofalne błędy przeciwnika w defensywie. - Chcieliśmy zagrać wysokim pressingiem. Wiedzieliśmy, że rywale są mocni w grze kombinacyjnej. Straciliśmy bramkę, ale szybko wyrównaliśmy - podkreśla 47-krotny reprezentant Czech.
Górnik dążył do odrobienia strat, a Piast starał się kontrować. Obie drużyny raziły jednak nieskutecznością. Mecz do ostatnich sekund trzymał w napięciu. - W drugiej połowie graliśmy lepiej i dominowaliśmy. Kamil Wilczek miał dwie-trzy szanse, by wcześniej rozstrzygnąć ten mecz. Pod koniec udało nam się wytrzymać presję i zgarnąć trzy punkty - ocenia Latal.
[event_poll=28438]
Cenny triumf Piasta
Gliwicka drużyna pokonała na wyjeździe Górnika Łęczna 2:1, dzięki czemu awansowała na 10. miejsce i po podziale punktów ma ich na koncie 20.